Ukochany Edyty Górniak żartuje z ich rozstania! Jego post to jawna walka z tabloidami!
Gdy kilka miesięcy temu Edyta Górniak podjęła decyzję o powrocie do Polski na stałe, jej fani byli zachwyceni. Wpływ na ich rozanielenie miał również – przystojny, czarujący – powód, dla którego Górniak zdecydowała się wrócić. Mateusz Zalewski i piękna diwa stanowili naprawdę przyjemny dla oka obrazek. ukochany traktował ją jak księżniczkę, byli razem na wakacjach w Tajlandii, w mediach przebąkiwano nawet o ślubie i planach dotyczących dzieci. Nic więc dziwnego, że gdy niespodziewanie gruchnęła informacja o ich rozstaniu, wszyscy byli w szoku.
24.11.2018 07:00
Edyta usunęła z Instagrama wszystkie zdjęcia z Mateuszem; na jego profilu również ich już nie znajdziecie. Nie wiadomo co było oficjalnym powodem rozstania, ale jeden z tabloidów donosił, że Zalewski był zmęczony... "pracoholizmem" Edyty. Zarzucał jej podobno, że nie ma dla niego czasu, że interesuje ją jedynie trasa koncertowa, nie pojawił się również na urodzinowym koncercie gwiazdy w warszawskim teatrze, choć udało się tam dobrzeć nawet jej synowi i przyjacielowi poznanemu w Los Angeles.
Wygląda na to, że Mateusz próbuje robić dobrą minę do złej gry, ale jednocześnie wbił tabloidom szpilę. Na jego InstaStory pojawiło się zdjęcie z psem, na którym przystojny eks Górniak napisał:
Myślicie, że w ten zaszyfrowany sposób dementuje plotki o rozstaniu?