Mateusz Morawiecki przyznał, ile zarobił. Kwota powala. "Mogę powiedzieć, że aż za dużo"
O majątku Mateusza Morawieckiego krążą legendy. Były premier u Żurnalisty postanowił rozwiać wątpliwości i nie unikał pytań o to, ile zarobił w życiu. Wyznał też, kiedy jego żona ujawni swój majątek.
17.03.2024 | aktual.: 17.03.2024 17:55
Poza opowieściami o majątku Mateusz Morawiecki opowiedział u Żurnalisty także o swojej żonie i o łączącej ich relacji. Wyznał też, dzięki czemu udało mu się tyle osiągnąć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CZYTAJ TAKŻE: Krzysztof Skiba zadworował z Mateusza Morawieckiego. Mówi o narodzinach "nowej zabawy"
Tyle Mateusz Morawiecki zarabiał w banku
Były premier pojawił się u Żurnalisty i niespodziewanie udzielił bardzo szczerego wywiadu. Wyznał między innymi, ile zarabiał jako prezes banku.
Jak zostałem prezesem banku, to bardzo dużo zarabiałem. Mogę powiedzieć, że aż za dużo, że to są duże pieniądze. Na pewno nie łączyłem tego nijak ze szczęściem. One ułatwiają różne decyzje życiowe.
Mateusz Morawiecki wyznał, że zarobił około 40 milionów złotych.
Gdybym pozostał w banku w Polsce, tutaj zarobiłbym pewnie jakoś 100 mln zł dodatkowo. Gdybym przyjął propozycję kariery międzynarodowej, którą również otrzymałem, to bym pewnie zarobił ze 200 mln zł - opowiadał Żurnaliście. - Zarabianie pieniędzy nigdy nie było dla mnie niczym najważniejszym. [...] Cieszyłem się, że mogę wyrwać się z tego świata - mówił.
Żona Mateusza Morawieckiego czeka z ujawnieniem majątku
Były premier opowiedział też, kiedy jego żona ujawni swój majątek. Wokół tej kwestii narosło wiele teorii. Czy jest szansa na to, by państwo Morawieccy wszystko wyjaśnili?
Nie mam absolutnie nic do ukrycia. Tak jak panu powiedziałem, zarobiłem wtedy 40 mln zł. Jak będzie ta ustawa, to moja żona nie ma najmniejszego problemu w tym. Czeka tylko na tę regulację, na te formularze, bo wiem, że są różne spekulacje dotyczące nieruchomości zagranicznych, skrytych. No to będzie zawód, jak się okaże, że nigdzie takich nie ma - wyznał.
Mateusz Morawiecki w wywiadzie wychwalał swoją żonę, opowiadając, że bez niej nie osiągnąłby tyle.
(...) trzeba umieć rozmawiać, kłócić się, wybaczać, i szukać nowych jakichś perspektyw. Myślę, że bez niej byłbym kompletnie innym człowiekiem. Powiem wprost, nie osiągnąłbym tego wszystkiego, co osiągnąłem, bo zawsze starała się być otwarta, być tolerancyjna, wspierać mnie.