Maryla Rodowicz całkowicie wyrzucona z TVP? Gwiazda nie kryje żalu. "Niezbyt elegancko, jestem wykluczona"
Maryla Rodowicz nie ma już powrotu do TVP? Ostatnio straciła pracę w "The Voice Senior", a teraz nie dostała szansy na śpiewanie na festiwalu w Opolu. Wokalistka jest rozżalona i dopatruje się politycznych przyczyn, tymczasem organizator podaje zupełne inne powody takiej decyzji.
03.06.2024 11:42
Maryla Rodowicz jest gwiazdą, która od dekad związana jest z Telewizją Polską. Niekwestionowana królowa koncertów, podczas których szeroko komentowane są jej stylizacje, tym razem nie wystąpiła w Opolu. Co się stało?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maryla Rodowicz wyrzucona z TVP?
Niedawno gruchnęła wieść, że Maryla Rodowicz nie będzie dłużej jurorką w programie "The Voice Senior". Ruszyła giełda nazwisk. Niektórzy cieszą się, że nie będą zmuszeni do słuchania niestosownych czasem komentarzy piosenkarki. Sama artystka ma żal do Telewizji Polskiej za to, w jaki sposób się z nią rozstali.
Przysłano mi do domu kwiaty i taką wydrukowaną karteczkę. Nawet nie pofatygowano się o odręczny podpis. Na karteczce napisano, że dziękują za moją energię. Jednym słowem, niezbyt elegancko. To oczywiście kwestia kultury, bo przecież można było choć zadzwonić. No ale nowi może też będą mieli tę energię co ja - wyznała w rozmowie z "Faktem".
CZYTAJ TAKŻE: Opole 2024: Widzowie podsumowali finałowy koncert. Porażka TVP? "Masakryczne, nie da się tego słuchać"
Maryla Rodowicz nieobecna w Opolu. "Jest bardziej politycznie niż kiedykolwiek"
Maryla Rodowicz nie kryje rozczarowania. Nie została zaproszona na festiwal w Opolu. Wraz z nią nie zostały zaproszone inne gwiazdy, które były mocno związane z TVP w czasach, gdy rządził PiS. Wokalistka w tym upatruje klucza eliminacji.
Nie mam żalu, ale pierwszy raz mam wrażenie, że jest bardziej politycznie niż kiedykolwiek. Dla mnie Opole nigdy nie było polityczne, śpiewałam za Gierka, za Gomułki, a teraz jestem 'be'. Bo co? Bo śpiewałam za minionej władzy? Więc teraz jestem wykluczona? - przekazała "Faktowi".
Dyrektor festiwalu, Wojciech Iwański, w rozmowie z "Faktem" przedstawił zupełnie inny powód braku obecności Maryli Rodowicz w Opolu.
Nie zmieściła się, że tak powiem, w formule tego festiwalu. Nie wystąpiłaby w "Debiutach". Gdyby zgłosiła piosenkę, wystąpiłaby w "Premierach" - powiedział.