Martyna Wojciechowska pierwszy raz o swoim wypadku na motocyklu. Pokazuje, jak wygląda... Cudem przeżyła
Dwa dni temu Martyna Wojciechowska miała poważny wypadek na motocyklu. Dziennikarka mogła zginąć, ponieważ uderzyła w barierę energochłonną. Na szczęście przeżyła, doznała jednak wielu obrażeń. Dziś po raz pierwszy zwróciła się do fanów i opowiedziała, co się stało i jak się z tym czuje.
16.07.2016 | aktual.: 16.07.2016 22:40
Fani Martyny zamarli, kiedy dowiedzieli się o wypadku swojej ulubionej podróżniczki. Na szczęście Martyna przeżyła poważny wypadek, a dziś nawet na Facebooku opisała całe zdarzenie, gdzie przyznaje się do popełnionego błędu, który mógł ją bardzo dużo kosztować.
Ocierając się o śmierć doznała wielu urazów. Przeszła też skomplikowaną operację obojczyka. Bardzo docenia fakt, że tak to się skończyło.
Dziennikarka nie zamierza zwolnić tempa. Nie rezygnuje z podróży. Już zapowiada kolejną!
Do wpisu prowadząca program Kobieta na krańcu świata dołączyła zdjęcie, na którym widać jest ogromną bliznę na obojczyku. Nie pozostawiła tego bez komentarza...
Podzieliła się także informacją, co stało się z jej ukochanym jednośladem. Martyna podkreśliła także, że to pierwszy jej tak poważny wypadek, a jeździ na motocyklach już od 10 roku życia. Jej miłość do motorów mimo wszystko nie wygasła.
Dobrze, że Martyna czuje się już lepiej i ma dobry humor. Do szybkiego zobaczenia na ekranie! :)