Wstrząsające słowa Marty Kaczyńskiej. Zabrała głos w sprawie ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej
Choć od tragicznego wypadku polskiego samolotu Tu-154 minęło już 7 lat, sprawa wciąż nie została do końca wyjaśniona - na jaw wciąż wychodzą nowe fakty, a ostatnio w tym temacie głos zabrała Marta Kaczyńska. Jej rodzice byli jednymi z poległych w katastrofie smoleńskiej.
01.06.2017 | aktual.: 02.06.2017 01:25
Córka zmarłej pary prezydenckiej nie kryła swojej goryczy i nie szczędziła ostrych słów skierowanych w stronę Ewy Kopacz i polityków Platformy Obywatelskiej. Trudno jej się dziwić w świetle szokujących doniesień prokuratury dotyczących wyników ekshumacji. Okazało się, że w trumnie należącej do Lecha Kaczyńskiego znaleziono szczątki dwóch innych osób.
Ostre słowa, ale i zupełnie zrozumiałe w sytuacji, w której znalazła się córka Kaczyńskiego. Marta nawiązała również do wypowiedzi Kopacz, która po katastrofie zapewniała, że procedury zostały zachowane i wszystko odbyło się zgodnie z przyjętym porządkiem:
Dehumanizacja ofiar katastrofy smoleńskiej?
Kaczyńska stanowczo podkreśla, że obowiązek moralny i prawny, wedle obowiązujących w Polsce przepisów, obliguje państwo do wyjaśnienia tej niemożliwej do przyjęcia skali zaniedbań:
Według niej, proces identyfikacji zwłok i sposób, w jaki przeprowadzono poszukiwania na miejscu katastrofy nie przebiegał tak, jak powinien, bo... Ciała traktowano przedmiotowo:
Ofiary powinny być pochowane w grobie zbiorczym?
Córka Lecha i Marii Kaczyńskich skomentowała również niesławną wypowiedź posła Sławomira Neumanna, który twierdził, że zabitych w katastrofie smoleńskiej należy złożyć pod jednym nagrobkiem. Z jej wypowiedzi wyraźnie wynika, że ta sugestia jest dla niej niedopuszczalnym wyjściem:
Od katastrofy polskiego samolotu minęło 7 lat. Jak widać to nadal za mało, by pozwolić rodzinom ofiar spać spokojnie.