Znamy już wyniki sekcji zwłok gwiazdy "Glee". Ujawniono również co Mark Salling kupił tuż przed popełnieniem samobójstwa!
Znane są wyniki sekcji zwłok Marka Sallinga. Znany z serialu Glee aktor, którego ciało znaleziono zwisające z drzewa w parku w San Fernando Valley, zmarł na skutek asfiksji, czyli niedoboru tlenu. Choć wszystko wskazywało na samobójstwo, policja czekała na wynik sekcji, by wykluczyć udział osób trzecich.
W poniedziałek, 29 stycznia, w okolicach południa Mark Salling wstąpił do małego sklepu spożywczego niedaleko swojego domu. W ubranym w rozciągnięte spodnie dresowe, bluzę i klapki, zarośniętym mężczyźnie trudno było rozpoznać przystojnego aktora, którego pamiętamy z czerwonych dywanów. Sprzedawca zwrócił jednak uwagę na jego dziwne zachowanie:
Niecałą dobę po wyjściu ze sklepu, we wczesnych godzinach porannych Salling powiesił się w parku oddalonym o 10 km od jego domu. Nie była to pierwsza próba samobójcza aktora. Próbował zabić się już w sierpniu – podciął sobie wtedy żyły.
Mark Salling - skandal z pedofilią
Zabijając się, Mark Salling uniknął wyroku za pedofilię. 7 marca miał się odbyć proces oskarżonego o pedofilię aktora. Przypomnijmy, że w 2015 roku w domu aktora znaleziono kilkadziesiąt tysięcy zdjęć i filmów z dziecięcą pornografią. Skazujący wyrok oznaczałby dla aktora od 4 do 7 lat więzienia, 250 tysięcy dolarów grzywny oraz po 50 tysięcy dolarów odszkodowania dla każdej z osób uwiecznionych na posiadanych przez niego filmach i zdjęciach.
Jane Lynch, z którą Salling grał w serialu Glee, dała do zrozumienia, że aktor wybrał "najlepsze wyjście ze swojej dramatycznej sytuacji":
Dla Sallinga śmierć była równoznaczna z uniknięciem kary, ale dla ofiar pedofilii oznacza, że nie dostaną zadośćuczynienia za swoje cierpienia.