Marina Łuczenko pierwszy raz o niani i nieprzespanych nocach. Jakim dzieckiem jest Liam?
W czerwcu ubiegłego roku na świat przyszło pierwsze dziecko Mariny Łuczenko i Wojciecha Szczęsnego. Para doczekała się syna, który otrzymał imię Liam. Chłopiec szybko zadebiutował na Instagramie, a wszystko dzięki dumnym rodzicom, którzy postanowili podzielić się swoim szczęściem z internautami.
Chociaż do sieci trafiło sporo uroczych fotografii potomka słynnej piosenkarki, to nadal nie wiemy, jak wygląda jego twarz. Marina i Wojciech publikują jedynie takie zdjęcia, na których chłopiec co najwyżej stoi z profilu. Z umieszczonych przez parę obrazków wyłania się obraz rodziny idealnej, co potwierdza również komentarz Łuczenko.
O "trudach" macierzyństwa Marina opowiedziała na antenie Dzień Dobry TVN. Gwiazda zapewniła, że pierwszy rok z nowym członkiem rodziny upłynął jej wspaniale, stwierdziła nawet, że był yo "najpiękniejszy rok dla kobiety":
Cudownie. Podejrzewam, że jest to najpiękniejszy rok dla kobiety, która po raz pierwszy zostaje mamą. Liam mianował mnie na mamę. Sześć miesięcy siedziałam z nim w domu, teraz dopiero zaczęłam tak wychodzić do ludzi, wracać do pracy. Dziecko pięknie rozwija kobietę. Pokazuje nowe aspekty życia. Dzięki dziecku doceniamy inne kobiety, matki. Zupełnie inaczej patrzymy na świat.
Łuczenko przyznała także, że w pierwszych miesiącach po narodzinach Liama musiała przerwać kilka nocy:
Uśmiech dzidziusia o poranku niweluje wszystkie troski i niesnaski. Chociaż nieprzespane nocy były dla mnie ciężkie.
Artystka wyznała również, że korzysta z pomocy opiekunki dla dziecka:
Nie mamy niani. Nie zaufałabym obcej osobie.
Jak to dobrze, że nawet najbardziej rozchwytywane gwiazdy na pierwszym miejscu stawiają rodzinę.