Afery z przekręconym imieniem syna Mariny ciąg dalszy. Gwiazda nie przebierała w słowach na Instagramie: "No ku**a, to jest komedia"
Marina Łuczenko spełnia się nie tylko jako piosenkarka i aktorka, ale przede wszystkim jako matka rocznego Liama. Od kiedy chłopiec przyszedł na świat, gwiazda oszalała na jego punkcie. Na Instagramie aż roi się od ich wspólnych, uroczych zdjęć, również podczas wielu wywiadów artystka opowiada o szczęściu, jakim jest posiadanie dziecka. W rozmowie z naszą reporterką otwarcie opowiedziała nie tylko o plusach, ale też minusach macierzyństwa.
24.09.2019 | aktual.: 25.09.2019 01:04
Zobacz także
Afera o imię syna Mariny w Dzień Dobry TVN
W miniony weekend Marina co nieco na temat syna zdradziła podczas wywiadu dla Dzień Dobry TVN. Gwiazda opowiedziała w studiu o nowych odcinkach serialu 39 i pół, w którym wciela się w jedną z głównych bohaterek – dziewczynę o imieniu Amanda. Na pytanie o to, jak udało się jej połączyć pracę na planie z macierzyństwem, wyznała:
Wówczas wypowiedź próbowała dokończyć za nią Anna Kalczyńska. Prowadząca wydanie zaakcentowała imię syna Mariny, jednak zrobiła to błędnie. Powiedziała "Lajam" zamiast "Lijam". Młoda mama błyskawicznie ją poprawiła:
Zobacz także
Marina komentuje zamieszanie w mediach
Trzy dni później Marina na swoim Instastory zamieściła film, w którym odniosła się do całej afery. Gwiazda nie ukrywała swojego zażenowania zachowaniem mediów, które zrobiły z igły widły. Nie przebierając w słowach, powiedziała:
Łuczenko zaznaczyła, że swoją ostatnią wizytę w Dzień Dobry TVN wspomina bardzo miło:
Zapraszamy was na kolejny odcinek 39 i pół. Premiera już w niedzielę o 21.30.