ExclusiveMaria Sadowska w gorzkich słowach komentuje zamieszanie wokół Opola i śmierć Zbigniewa Wodeckiego: "Przeżywamy dwie żałoby" [WIDEO]
Maria Sadowska w gorzkich słowach komentuje zamieszanie wokół Opola i śmierć Zbigniewa Wodeckiego: "Przeżywamy dwie żałoby" [WIDEO]
Grzegorz Dobek
24.05.2017 11:01, aktual.: 24.05.2017 11:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ostatnie dni są bardzo smutne dla polskiej muzyki. Najpierw wybuchło zamieszanie wokół Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu 2017, a potem zmarł w wieku 67 lat Zbigniew Wodecki.
Udało nam się porozmawiać na te tematy z jurorką The Voice of Poland Marią Sadowską. Piosenkarka przyznaje, że świat artystów przeżywa podwójną żałobę:
Przeżywamy dwie żałoby. Żałobę po Opolu, która jest buntem środowiska. Super, że środowisko się postawiło i pokazało, że my też się liczymy jednak i możemy zastrajkować, ale z drugiej strony to, że festiwal się nie odbędzie, to, że ogromną cenę poniosą organizatorzy z Opola, którzy zostaną ukarani nie za swoje grzechy. I śmierć Zbyszka Wodeckiego. To jest podwójna żałoba. Może to zwróci uwagę polityków, że my artyści też jesteśmy ważną częścią tego społeczeństwa. Poprzednia opcja polityczna zabrała nam wszystkie prawa, które mieliśmy i bardzo nas upokorzyła, pokazała, że tak naprawdę mają nas w nosie i nowa władza pokazała to samo w zasadzie, więc pierwszy raz środowisko się zjednoczyło. Rezultat tego jest smutny - powiedziała.
Artystka wciąż nie może pogodzić się z odejściem Zbigniewa Wodeckiego:
Jeśli chodzi o Zbyszka to ja nie mogę cały czas w to uwierzyć, bo on przeżywał taki wspaniały powrót teraz. To był powrót na bardzo wysoką półkę artystyczną. Wspaniała muzyka i wielki sukces. Artysta w takiej sytuacji pięknieje, zdrowieje, jemu rosną skrzydła i czuje się wspaniale. To było dla mnie tak strasznym szokiem. Rok temu na jakimś koncercie się spotkaliśmy i sprawiał wrażenie rewelacyjne. Balowaliśmy wszyscy wspólnie dosyć długo. Jak ja dowiedziałam się o tym wylewie, nie wierzyłam. Mówię, na pewno to jest jakaś plotka, na pewno on z tego zaraz wyjdzie. Nawet mi przez myśl nie przeszło, że to się tak skończy - wyznała.
Trudno się nie zgodzić z Marią Sadowską. Świat muzyki polskiej w ciągu ostatnich dni bardzo zubożał.