Marcin Hakiel platynowym blondynem! Po rozstaniu z Kasią Cichopek przeszedł drastyczną metamorfozę. Ależ zmiana
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek przez niemal dwie dekady byli parą. Kolorowe media stale relacjonowały ich życie prywatne. Wszystkim zdawało się, że tworzą oni idealną parę i wspaniale się uzupełniają. Marcin i Kasia doczekali się dwojga dzieci: Adama i Heleny. Niestety związek rodziców tych pociech nie przeszedł próby czasu.
Wczoraj w social mediach Marcina pojawiło się wspólne oświadczenie małżonków, w którym poinformowali oni o zakończeniu związku:
Drodzy, Podjęliśmy razem decyzję o rozstaniu. 17 lat za nami, wiele wspaniałych chwil, za które sobie dziękujemy. Mamy cudowne dzieci i ze względu na nie, prosimy o uszanowanie naszej i ich prywatności. Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować. Katarzyna Cichopek-Hakiel i Marcin Hakiel.
Fani Cichopek przyjęli to z niedowierzaniem. Wszak jeszcze kilka miesięcy temu para w rozmowie z Jastrząb Post zapewniała, że związek ma się dobrze. Kasia mówiła:
Raz jest lepiej, raz jest gorzej. Ale najważniejsze jest to, że my przede wszystkim jesteśmy przyjaciółmi. To jest taki solidny fundament naszego związku. Patrzymy w jednym kierunku, mamy wspólny cel. Małymi krokami, ale cały czas idziemy do przodu. Te trudniejsze sprawy staramy się omówić, porozmawiać, przepracować. Poza tym on mnie tak rozśmiesza, że się nie da inaczej.
Pełen wywiad zobaczycie poniżej.
Marcin chyba już na dobre zaczął nowy etap w życiu. Na Instastory pokazał fanom swoją mocną metamorfozę. Jak wygląda po zmianie fryzury?
Marcin Hakiel i jego transformacja. Co zrobił z włosami?
Mąż Cichopek dodał zdjęcie z samochodu. Widać go na nim w towarzystwie małego Adama. Uwagę przykuwa nowa fryzura Marcina, który postanowił rozjaśnić włosy. Trzeba przyznać, że we włosach w kolorze blond jest niemal nie do poznania. Myślicie, że to dopiero początek zmian w jego życiu? Nową fotkę 38-latka zobaczycie w galerii pod tekstem.
Co ciekawe, Hakiel dodał zdjęcie o godzinie... 5 rano! Czyżby zaliczył wczesną pobudkę? A może to nieprzespana noc...?
Lubicie Marcina i Kasię?