Marcelina Zawadzka oficjalnie o swojej dalszej pracy w TVP. Jednym słowem odpowiedziała na rewelacje tabloidów
Marcelina Zawadzka niedawno zabrała głos w sprawie oskarżeń, które pojawiły się w mediach. Wydała oświadczenie, w którym podkreślała, że nie chciała się wypowiadać do momentu zakończenia sprawy. Gdy w mediach zaczęły się pojawiać nieprawdziwe wiadomości, postanowiła zareagować.
04.08.2020 | aktual.: 04.08.2020 16:20
Prowadząca Pytanie na śniadanie napisała, że nigdy świadomie nie dokonała żadnej czynności, która mogłaby być niezgodna z prawem:
Dodała też, że nie jest jej łatwo czytać oskarżenia wysnuwane przez prasę. Na szczęście Marcelina może liczyć na pomoc internautów, którym za to podziękowała.
Marcelina Zawadzka wróci do Pytania na śniadanie?
Marcelina stara się być nadal aktywna w sieci. Na Instagramie pokazała zdjęcia zrobione nad jeziorem. Pozuje bez makijażu, ubrana w strój kąpielowy. Na głowie ma kapelusz. W opisie wyjawiła, że kilka ostatnich dni spędziła z rodziną i przyjaciółmi w miejscu, które nazywa swoją Nibylandią:
Internauci w komentarzach komplementują zdjęcie, doceniają urok fotografii. Jeden z nich zweryfikował rewelacje tabloidów, które donosiły, że Marcelina nie pojawi się już w śniadaniówce:
Prowadząca odpowiedziała krótko i rozwiała wszelkie wątpliwości.
Wiadomość ucieszyła fanów gwiazdy. Z niecierpliwością odliczają dni do momentu, w którym Zawadzka ponownie zagości na antenie TVP.