Maja Sablewska o poprawianiu urody: "Stosuję zabiegi medycyny estetycznej i nigdy tego nie ukrywałam. Moje usta..." [WIDEO]
Gwiazdy uwielbiają korzystać z zabiegów medycyny estetycznej. Nieco mniej chętnie lubią o tym mówić. Niestety, obiektyw aparatów i kamer jest nieubłagany i nic nie da się przed nim ukryć. Ostatnio oczy mediów skupiły się na ustach Mai Sablewskiej.
Gwiazda miała przyjść na jedną z imprez z wyraźnie sinymi i powiększonymi ustami. Postanowiliśmy sprawdzić, jaka jest prawda podczas gali Fresh Fashion Awards, której partnerem była marka lakierów do paznokci ChiodoPRO.
Ja w ogóle mam totalny luz. Jak ktoś pyta, ja szczerze odpowiadam. Nie mam z tym najmniejszego problemu. Natomiast moje usta są cały czas takie same. To jest kwestia makijażu, a czasami lepszego, gorszego dnia, a czasami świateł, które na ściance są lepsze albo gorsze. Szczerze? Ja nie mam czasu, żeby się przejmować tym. Czytam, bo wiadomo, że natrafiam na informacje o sobie, ale nie biorę tego jakoś specjalnie do serca. Dla mnie jest ważne to, co ja czuję, to, co ja robię, to, co robię z sensem nie tylko dla siebie. Niech każdy mówi co chce - powiedziała
Czy rzeczywiście była tego wieczoru po zabiegu powiększania ust?
Przyjdzie taki moment, kiedy pogadamy sobie, usiądziemy. Wtedy na takie pytania będę mogła ci odpowiedzieć. Dzisiaj nie czuję, żebym miała ci opowiadać, jakie zabiegi medycyny estetycznej stosuję, a stosuję i nigdy tego nie ukrywałam - wyznała
Cenimy Maję za szczerość. Co sądzicie o tej "aferze"?