Piękne słowa Mai Sablewskiej o Gienku Losce. Tak uczciła pamięć artysty. Poznali się w "X‑Factorze"
10.09.2020 15:00, aktual.: 10.09.2020 16:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gienek Loska w 2011 roku wystąpił w programie X-Factor. Muzyk z ogromnym doświadczeniem nie miał sobie równych. W wielkim finale pokonał nawet debiutującego wówczas na scenie Michała Szpaka. Każdy cover w jego wykonaniu zachwycał ekspertów i widzów. Wśród osób, które podziwiały jego umiejętności wokalne była Maja Sablewska, jurorka pierwszej edycji show TVN-u.
Maja nie szczędziła komplementów pod adresem Gienka. Na castingu bez chwili wahania przyznała mu awans do kolejnego etapu. Po jednym z wykonań nazwała go "artystą absolutnym". Wieść o jego śmierci przyjęła ze smutkiem.
Maja Sablewska wspomina Gienka Loskę. Poruszające słowa byłej jurorki X-Factora
Gienek Loska zmarł 9 września. Wiadomość o śmierci 45-letniego muzyka przekazali przyjaciele, którzy za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikowali oświadczenie. Wspomnieli w nim o talencie i umiejętnościach, jakie wyróżniały wokalistę z tłumu. Nawiązali też do ostatnich chwil jego życia, które były dalekie od pięknych.
A jak Gienka wspomina Maja Sablewska? Stylistka, która dekadę temu oceniała jego popisy w X-Factorze zdobyła się na piękne słowa, którymi uczciła pamięć Loski.
Gienek Loska w X-Factor – kariera po programie
Gienek Loska do X-Factora poszedł za namową żony, dla której zmienił swoje życie o 180 stopni. Dzięki wsparciu Agnieszki rzucił nałóg, zaczął wychodzić na prostą. Owocem ich miłości jest córka Alesia. Dziewczynka była oczkiem w głowie ojca, który zadedykował jej swoje zwycięstwo oklaskiwane przez miliony osób. Pytany o to, na co przeznaczy 100 tysięcy złotych, żartował, że decyzję zostawia kobietom swojego życia.
Po programie Gienek wydał płytę Hazardzista, która pokryła się złotem. Wystąpił na licznych festiwalach, m.in. u boku Ani Rusowicz na Woodstocku. Co jakiś czas pojawiał się na salonach, ale nie do końca odnajdował się w blasku fleszy. Gdy wygasł jego kontrakt – nagroda dla zwycięzcy show TVN-u – z dużą wytwórnią, Gienek wrócił do ulicznego grania. Często można było spotkać go na warszawskim Starym Mieście. Zawsze budził podziw wśród przechodniów. Kilka lat temu udało się nam spotkać go, gdy wykonywał swoje ulubione utwory. Poniższe nagranie nabiera dziś szczególnego znaczenia.