Śmierć Karoliny Sztafy z "Big Brothera" wstrząsnęła Madzią Wójcik. Były blisko. Opowiedziała, jakie miała plany na przyszłość
Karolina Sztafa zmarła w nocy z 20 na 21 listopada. Miała 35 lat. Zostawiła męża Łukasza i dwie córki – 9-letnią Wiktorię i 12-letnią Weronikę. Szersza publiczność poznała ją za sprawą drugiej edycji reaktywowanego Big Brothera. Uczestniczka odpadła z programu już po dwóch tygodniach. Fani zapamiętali ją jednak jako pewną siebie i silną kobietę.
Wygram Big Brothera, bo jeżeli będzie to cel, który będę chciała osiągnąć, to to zrobię – deklarowała gwiazda.
O śmierci Karoliny poinformowała jej koleżanka, Anna Klimpel.
Dzisiaj w nocy odeszła nasza koleżanka Karolina Sztafa. Z całego serca współczuję jej bliskim i rodzinie. Spoczywaj w spokoju, Karola. Całe życie, że zdążyłaś odpuścić przeszłość i brałaś od życia jak najwięcej tu i teraz. Na pewno byłaś cudowną mamą. R.I.P. – napisała.
Przyczyną śmierci Karoliny był rak kości. Wcześniej choroba została źle zdiagnozowana przez lekarzy, przez co najprawdopodobniej prowadzono jej leczenie w kierunku innego schorzenia.
Karolina w Domu Wielkiego Brata nie zagrzała długo miejsca. Odpadła już po dwóch tygodniach, ale dała się zapamiętać jako przebojowa, pełna chęci do życia uczestniczka. W rozmowie z mieszkańcami zwierzyła się, że jest DDA (dorosłe dziecko alkoholika). W trakcie show miała okazję poznać zwyciężczynię poprzedniego sezonu – Madzię Wójcik.
Jak Magda zapamiętała Karolinę?
Madzia Wójcik wspomina Karolinę Sztafę z Big Brothera
Reporterka Jastrząb Post zapytała Madzię o to, jak zareagowała na informację o śmierci młodej uczestniczki programu, który sama wygrała.
Byłam w szoku. Nie wiedziałam, że miała problemy zdrowotne. Przerażające. Młoda, piękna dziewczyna, mama dwojga dzieci. Smutne. Po tym, co się wydarzyło, usiadłam i miałam taką załamkę, ale też motywację do tego, aby brać życie jak się da i codziennie się budzić, doceniać to, co się ma i być szczęśliwym. Czasami jakieś bzdury nas denerwują, a nigdy nie wiadomo, co wydarzy się następnego dnia.
Jak wspomina Karolinę, z którą miała okazję się poznać? Okazuje się, że Sztafa miała plany związane ze swoją dalszą karierą, które niespodziewanie pokrzyżowała choroba:
Ja Karolinę spotkałam kilka razy na eventach i w programie. Za każdym razem jak ją widziałam, to była osoba pełna życia, kochająca mama. Chciała rozwijać karierę. Wielka szkoda.
Cała rozmowa poniżej.