"M jak miłość" po wakacjach: Ula pogodzi się z Sonią? Co wydarzy się w nowych odcinkach?
Kiedy w M jak miłość po wakacjach 2019 policjant wróci na stare śmieci, pierwszą osobą, którą zobaczy, będzie właśnie Ula. Jak się okaże, wciąż mu na niej bardzo zależy. I to nie tak jak na przyjaciółce. Z tego powodu będzie nawet chciał zrezygnować z pracy na posterunku. Ale jego mądry szef (Sławomir Holland) przekona chłopaka, żeby tego nie robił.
11.06.2019 | aktual.: 11.06.2019 14:35
O tym, że jego uczucie do Soni – o ile w ogóle kiedykolwiek istniało – na pewno wygasło, przekona się boleśnie właśnie młoda policjantka. To Ula powie jej że, Janek wrócił. A Sonia nic o tym nie widziała. Ostatecznie dziewczyna pogodzi się z Jankiem i zostaną przyjaciółmi. Jako mądra kobieta wie, że nikogo nie da się zmusić do uczucia. Czy od tej chwili policjantka będzie kibicowała przyjaciołom? Zapewne tak. Uli też raczej dobrze życzy – bo to dzięki jej interwencji ślub Mostowiakówny ostatecznie przebiegł bez większych zgrzytów. Przecież Sonia razem z Natalką (Marcjanna Lelek) powstrzymały pijanego ojca Uli (Michał Breitenwald) przez storpedowaniem uroczystości.
Prawdopodobnie dojdzie do względnego spokoju między obydwoma dziewczynami. Zapewne aż do czasu, gdy Janek znów zacznie podrywać Ulę. Kto jednak wie, może któregoś dnia policjant się opamięta? Bo Bartek, mąż Uli (Arkadiusz Smoleński) zawalczy jeszcze raz o żonę. Po wakacjach okaże się, że Lisiecki chce się uczyć, zdać maturę, a potem może też rozpocząć studia. Wszystko po to, by żyć godnie i odciągnąć żonę od Janka. Czy to oznacza jakąś iskierkę nadziei dla Soni? A może pary zostaną jeszcze kiedyś prawdziwymi przyjaciółmi? Takimi, którzy po latach będą wspominać wszystkie te perturbacje z uśmiechem? Pożyjemy, zobaczymy.