Polską piosenkarkę chyba poniosło! Broni jak lew oszustwa Luisa Fonsi!
Od Sylwestra z Dójką w Zakopanem minęły już niemal dwa tygodnie, ale wciąż nie opadają emocje po występie Luisa Fonsi, który jako jedyny artysta podczas wieczoru zdecydował się zaśpiewać z playbacku. Fani do dziś nie kryją oburzenia występem Portorykańczyka. Dodatkowo, wiele polskich gwiazd patrzyło krytycznym okiem na to, co działo się na małopolskiej scenie.
Kiedy poprosiliśmy prowadzącą koncert Barbarę Kurdej-Szatan o komentarz w sprawie wpadki Luisa, z zawstydzeniem odpowiedziała tylko:
Bardzo fajnie, ze Luis był. Może nie ciągnijmy tego tematu, prowadziłam tego Sylwestra więc bardzo fajnie, że przyjechał bo był przesympatyczny po prostu.
Okazuje się, że jest jedna polska artystka, która stoi murem za muzykiem i broni jego dyskusyjnego wykonania piosenki Despacito:
Koncerty zimą nie są łatwe. Przyjęło się, że dla dobra zdrowia, gardła i strun głosowych, na mrozie korzystamy z playbacku - powiedziała polska piosenkarka na łamach "Życia na gorąco".
Niestety empatyczna artystka nie chciała zdradzić swojej tożsamości. Macie jakieś typy?
Przypomnijmy, że Luis Fonsi przyjechał na koncert do Polski w towarzystwie swojej pięknej żony - Aguedy Lopez, oraz dzieci - 7-letniej córki Mikaeli i 5-letniego synka Rocco.