Lider Blue Café i jego żona opowiadają o ślubie. Wiadomo, co przeszkodziło w przygotowaniach
Paweł Rurak-Sokal i jego żona wzięli niedawno ślub, a teraz, gdy emocje nieco opadły, postanowili porozmawiać o nim na antenie TVN. Jak się okazało, w przygotowaniach przeszkodził nieco Top of the Top Sopot Festival, który dział się równolegle. To tam grupa Blue Café prezentowała nowy singiel.
Paweł Rurak-Sokal, założyciel i lider Blue Café, 15 sierpnia poślubił Ewę. Informację o zaślubinach para ogłosiła na Instagramie oficjalnego profilu Blue Café, publikując krótkie wideo z przebiegu uroczystości. To, jak wyglądał muzyk, wprawiło internautów w niemały szok. Zdecydował się on bowiem założyć... czapkę z daszkiem, co wielu uznało za niestosowne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Blue Cafe o wynikach Eurowizji, punktacji jury i ewentualnej dyskwalifikacji Izraela
Żona lidera Blue Café opowiada o ślubie. Zdziwiło ją zainteresowanie mediów
Teraz świeżo upieczeni nowożeńcy zdecydowali się opowiedzieć o kulisach ceremonii i własnych odczuciach. Żona artysty nie kryła zaskoczenia reakcją mediów, a zwłaszcza sytuacją, która miała miejsce na festiwalu w Sopocie, gdy zakochanym odśpiewano "Sto lat".
Totalnie się tego nie spodziewałam, ale to jest wielka niespodzianka. Bardzo mi było miło, że Dorota Wellman w Operze Leśnej wywołała mnie na scenę i te magiczne "Sto lat". No niesamowita energia. Dorotko, dziękujemy bardzo - mówiła w "Dzień dobry TVN".
CZYTAJ TAKŻE: Lider Blue Cafe wziął ślub. Kiedyś był z Moniką Kuszyńską, a media plotkowały o jego romansie
Paweł Rurak-Sokal o uroczystości i popularności piosenki Blue Café
Paweł Rurak-Sokal również podkreślił wyjątkowość tego momentu. Przywołał też utwór "You May Be In Love" zespołu Blue Café, wydany pierwotnie w 2002 roku, który niespodziewanie zyskał drugie życie dzięki trendowi na TikToku.
Ja myślę, że wszystko było dziś zapisane w gwiazdach, że moja mama czuwa nade mną. I akurat ta kulminacja tych wszystkich zdarzeń. I ślub, i ten viral, który jakby tutaj był wszędzie, i oczywiście "Inna" w Sopocie. Świetny występ Dominiki, świetnie zaśpiewała. Także to była ta nagroda wielka za ten czas - ocenił.
Ślub przyćmiła premiera nowego kawałka. Dominika Gawęda i Paweł Rurak-Sokal o "Innej"
W studiu "Dzień Dobry TVN" na kanapie, zaraz obok artysty i jego małżonki, usiadła Dominika Gawęda. Prowadzący od razu żartobliwie podkreślili, że nie jest ona w związku z Pawłem i poprosili o skomentowanie premiery nowego singla "Inna", który miał premierę w Sopocie.
(...) Mówi o zmianie, o wewnętrznej transformacji, o tym, że my, kobiety, bo tutaj bardzo chciałabym rolę kobiet i znaczenie kobiet podkreślić, jesteśmy gotowe w różnych sytuacjach [...]. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, na ile nas stać i jak jesteśmy silne - powiedziała Gawęda.
Paweł Rurak-Sokal dodał, że nawet w przedślubnych przygotowaniach musiał koncentrować się na utworze oraz na próbach do Top of the Top Sopot Festival, co wymagało ciągłego działania w biegu. Wesele poniekąd zeszło więc na drugi plan. Na te słowa gospodarze show wypalili:
Ewa, to nie była chyba dobra decyzja z tym, żeby wyjść za muzyka.
Żona lidera Blue Café ostro jednak zaprotestowała.
To była świetna decyzja. Świetna - wyznała.
CZYTAJ TAKŻE: Tylko u nas! Stylistka gwiazd oceniła stroje na Top of The Top Festival. "Powielony, nieciekawy obrazek"