Barbara Kurdej-Szatan pokazuje, jak więzione są dzieci w Polsce. „Dla 13‑letniej Irakijki pobyt w zamkniętym ośrodku jest jak wyrok”
Barbara Kurdej-Szatan kilka tygodni temu zamieściła w social mediach wpis, w którym nie kryła emocji. Dotyczył on funkcjonariusz Straży Granicznej. Aby opisać towarzyszące jej podczas oglądania filmu emocje, posłużyła się wieloma wulgaryzmami, co nie spodobało się wielu internautom. W sieci rozpętała się prawdziwa burza, a na artystkę spadły gromy. Jacek Kurski jako pierwszy pociągnął ją do odpowiedzialności za karygodne w jego ocenie zachowanie. Na Twitterze zamieścił oświadczenie, w którym poinformował, że straciła pracę w M jak miłość. Gdyby tego było mało, do prokuratury trafiło doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a wielu fanów odwróciło się od niej.
09.02.2022 | aktual.: 09.02.2022 22:59
Aktorka kilkukrotnie przeprosiła za swoje zachowanie i na jakiś czas usunęła się w cień. Mimo to nadal przygląda się temu, co dzieje się w kraju i od czasu do czasu udostępnia posty, zwracając uwagę swoich obserwatorów na problemy innych ludzi, a już szczególnie uchodźców.
Barbara Kurdej-Szatan pokazała, jak więzione są dzieci w Polsce
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest napięta od kilku tygodni. W tym czasie wielu migrantom udało się nielegalnie przekroczyć granicę. Dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy udało się ich przetransportować do ośrodków strzeżonych dla cudzoziemców, w których oczekiwali na informację o tym, jak dalej potoczą się ich losy.
W jednej z takich placówek przebywa 13-letnia Tiba z Iraku, która wraz z rodzicami, starszą siostrą i dwojgiem młodszych braci przebywa w Białej Podlaskiej. Dziewczynka z uwagi na to, że czuła się bardzo skrzywdzona tym, iż trafiła do izolacji, rozpoczęła strajk głodowy, poprzez który chciała zwrócić na siebie uwagę.
Sprawa ta szczególnie poruszyła Basię, która udostępniła na Instastory odnośnik do postu opublikowanego przez profil @podroznychugoscic_pl na Instagramie. Z jego treści jasno wynika, iż we wspomnianych ośrodkach dla uchodźców panują gorsze warunki niż w więzieniach.
Kurdej-Szatan nie podzieliła się jednak swoimi przemyśleniami na ten temat. W zasadzie nikogo nie powinno to dziwić, zważywszy na to, jak zareagowali internauci na jej ostatnie przemyślenia. Możemy tylko domyślać się, jakie myśli kłębią się teraz w jej głowie, tym bardziej że jej córka jest niewiele młodsza od wspomnianej Irakijki.
Myślicie, że interwencja osób znanych ze świata show-biznesu mogłaby odmienić los nastoletniej Tiby i jej rodziny?