Wydało się, co księżna Kate robiła w arabskim kraju! Czytała Koran, świętowała Ramadan, ale to nie wszystko
Na początku swojej wizyty w Jordanii książę William ujawnił, że jego żona była bardzo zmartwiona, że nie mogła mu towarzyszyć. Wszystko dlatego, że w młodości Kate właśnie w tym kraju uczęszczała do brytyjskiego przedszkola. Jak wyglądał dzień z życia młodej przyszłej księżnej?
28.06.2018 06:00
Księżna uczęszczała do przedszkola Assahera, jednego z najdroższych w okolicy. Roczna opłata wynosiła około 750 funtów, czyli prawie 3700 złotych. Założyciela szkółki, Sahera al Nabulsi, w jednym z wywiadów zdradziła czego uczyły się dzieci:
O 9:30 dzieci jadły śniadanie, podczas którego serwowany był m.in. hummus. W czasie przerw spędzały czas na zabawach w piaskownicy lub karmieniu królików i kaczek. Dwa razy w miesiącu Kate i jej koleżanki wyjeżdżały na szkolne wycieczki, podczas których poznawały atrakcje w najbliższej okolicy.
W klasie księżnej Kate było 12 dzieci, które miały m.in. brytyjskie, jordańskie, amerykańskie i indyjskie narodowości. Dodajmy, że przedszkole obchodziło zarówno Święto Bożego Narodzenia, a nauczycielka przebierała się za Świętego Mikołaja, jak również Ramadan:
Middletonowie wrócili do Anglii w 1986 roku, kiedy kariera Michaela w liniach lotniczych British Airways dobiegła końca. Pobyt w Jordanii był jednak szczęśliwym i szczególnym czasem dla Kate, ponieważ wspominany jest nawet w oficjalnej biografii księżnej na stronie rodziny królewskiej. Nic więc dziwnego, że Kate tak bardzo chciała jeszcze raz zobaczyć ulubione miejsca swojego dzieciństwa.