Księżna Kate celem ataku rosyjskiej propagandy. Interweniował brytyjski rząd
Księżna Kate po zakończeniu chemioterapii powróciła do królewskich obowiązków. Krótko po rozpoczęciu pracy na pełnych obrotach stała się celem jednej z rosyjskich akcji. Brytyjczycy nie mogli na to pozwolić i szybko ruszyli do działania, aby chronić żonę Williama.
30.10.2024 | aktual.: 30.10.2024 15:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ten rok rodziny królewskiej z pewnością nie należał do najłatwiejszych. Stał bowiem pod znakiem chorób najważniejszych osób w monarchii. Na szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku. Król Karol, jak i Kate wrócili już do swoich obowiązków. Teraz jednak księżna musi borykać się z kolejnym problemem. Chodzi o wirtualne zagrożenie ze strony Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Księżna Kate stała się celem rosyjskiej propagandy i wojny dezinformacyjnej
Od kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, Rosjanie próbują przeróżnych metod do zdestabilizowania morale w Europie Zachodniej. W tym celu prężnie działają rosyjskie służby, które szerzą dezinformacje. Według doniesień brytyjskiej prasy, ale i rządu Wielkiej Brytanii jednym z ostatnich celów wojny informacyjnej stała się księżna Kate. Oczywiście nic dziwnego, że władze na wyspach szybko ruszyły do działania.
Szybka reakcja brytyjskiego rządu w sprawie księżnej Kate. Ostra krytyka rosyjskich działań
Brytyjska polityka względem Rosji została wyraźnie zaostrzona na przestrzeni ostatnich lat. W przypadku takich doniesień, jak wykorzystanie wizerunku księżnej Kate do szerzenia dezinformacji, rząd zareagował zdecydowanie. Konkretnie chodzi o grupę "Doppelganger" prowadzącą wojnę informacyjną. Minister Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii wskazał, że takie działanie jest zagrożeniem dla demokracji i tym samym potępił próby ataku na Kate. Chodzi o podsycanie plotek na temat rzekomo bardzo złego stanu zdrowia księżnej, co miało miejsce już w marcu 2024 roku.
W wyniku tego władze na wyspach zdecydowały się nałożyć sankcje na trzy agencje PR związane z propagandą rosyjską, a także na trzy osoby odpowiedzialne za szerzenie takich działań.