Książę Karol ma koronawirusa, a Camilla nie. Jak to możliwe? Eksperci komentują, obserwatorzy spekulują
Koronawirus po raz pierwszy pojawił się w Chinach, w grudniu. Od tego momentu rozprzestrzenił się niemal na całym świecie. Nie oszczędza nikogo, wśród zakażonych są aktorzy, sportowcy, a nawet członkowie rodziny królewskiej. W środę ujawniono, że COVID-19 został wykryty u księcia Karola.
25.03.2020 | aktual.: 26.03.2020 21:55
O sprawie poinformował pałac, który wystosował oficjalne oświadczenie. Wyjawiono, że książę Walii uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Następca tronu nie czuje się jednak źle:
Księżna Camilla nie ma koronawirusa. Jak to możliwe?
Książę i jego o rok starsza żona, izolują się w swoim domu. W środę ujawniono, że także Camilla została poddana testom na obecność COVID-19. W jej przypadku test okazał się negatywny. Jak to możliwe, że chociaż małżonkowie niemal cały czas przebywali ze sobą, to u jednego wykryto wirusa, a drugie jest zdrowe?
Na to pytanie w rozmowie z Hello próbował odpowiedzieć doktor Dawn Harper, który na co dzień ma styczność chorymi na koronawirusa. Powiedział, że COVID-19 jest na tyle nowym tematem, że cały czas lekarze, naukowcy się o nim uczą. Okazuje się jednak, że w przypadku zakażonych, sporą rolę odgrywa układ odpornościowy:
Dawn dodał, że ma nadzieję, że księżna nie zachoruje.
Chociaż eksperci mówią jedno, to jest też druga grupa osób, które plotkują, że Camilla się nie zaraziła, ponieważ… jej małżeństwo z Karolem jest "papierowe". Wyniki testów mają być dowodem na to, że małżonkowie nie żyją razem, o czym kolorowa prasa plotkuje od dawna.
Zobacz także