Książę Harry pokazał się publicznie pierwszy raz od wywiadu u Oprah. W takiej sytuacji jeszcze go nie widzieliśmy
Książę Harry i Meghan Markle rok temu wynieśli się z Wielkiej Brytanii. Małżonkowie podjęli bardzo ważną decyzję o tym, by wycofać się z bycia wysokimi rangą w rodzinie królewskiej. Spakowali walizki i tuż przed lockdownem przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. Razem z synkiem Archiem przez ostatnie 12 miesięcy wiedli życie z dala od blasku fleszy i unikali medialnego rozgłosu. Rozkręcili własną fundację, oraz firmę. Niedawno zakochani pochwalili się światu szczęśliwą nowiną. W walentynki ogłosili, że zostaną rodzicami po raz drugi. Latem urodzi się ich córeczka.
Kilka dni później do prasy trafiły informacje o tym, że Sussexowie zdecydowali się udzielić historycznego wywiadu, w którym zdradzą całą prawdę o swoim życiu na królewskim dworze i wyjaśnią, dlaczego opuścili monarchię. Chociaż ich rozmowa z Oprah Winfrey została wyemitowana już kilkanaście dni temu, to echa ich słów ciągle nie milkną.
Książę Harry przyłapany publicznie po raz pierwszy od historycznego wywiadu
Meghan i Harry wyjawili wiele tajemnic, których na pewno nie upubliczniliby inni z Windsorów. Księżna Sussexu opowiedziała o początkach konfliktu z Kate. Harry natomiast zdradził sporo o swoich trudnych kontaktach z bratem i ojcem. Małżonkowie opowiedzieli także o przejawach rasizmu na dworze i o obawach związanych z kolorem skóry ich syna.
Prasa cały czas bierze pod lupę wszystko, co wyznali małżonkowie, będąc gośćmi słynnej amerykańskiej dziennikarki. Po emisji wywiadu Harry i Meg usunęli się w cień i odpoczywają od medialnego szumu. Paparazzi pierwszy raz przyłapali wnuka królowej Elżbiety II publicznie. Wybrał się on przejażdżkę rowerową po Santa Barbara. Chociaż miał na sobie maseczkę i czapeczkę z daszkiem to czujni fotoreporterzy i tak go zauważyli.
Książę podczas rozmowy u Oprah mówił, że zawsze marzyło mu się normalne i spokojne życie. Widać, że teraz w pełni korzysta, ze wszystkiego, co zyskał, wyjeżdżając z Wielkiej Brytanii.