Krzysztof Skiba ubliża prawicy. Porównał jej działania do retoryki PUTINA. Szykujcie się na pociski dużego kalibru

Krzysztof Skiba po raz kolejny już wystosował długi post pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Znany z niechęci do prawicy muzyk określił nielubianą partię jako grupę kryminalistów. Poleciały mocne słowa, a fani wtórowali.

Kto obserwuje Krzysztofa Skibę na Instagramie ten wie, że lider Big Cyc od czasu do czasu lubi dać pstryczka w nos prawicy. Muzyk zdecydowanie nie przepada za tą opcją polityczną, a szczególnie nielubianą przez niego partią jest Prawo i Sprawiedliwość. W swoim kolejnym długim poście wprost wyraził niezadowolenie działalnością reprezentantów ugrupowania. Powiedzieć, że było ostro, to jak nic nie powiedzieć.

ZOBACZ TEŻ: TYLKO U NAS! Krzysztof Skiba bezlitośnie odpalił się na temat Rutkowskiego. "To jest taka druga Dagmara Kaźmierska"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W swoim najnowszym wpisie Skiba znowu pokazał, jak nieprzychylne stanowisko ma wobec PiS-u. W pierwszej części posta porównał partię do prężnie działającego gangu złożonego z kryminalistów. Swoją śmiałą tezę oparł na przesłankach, które wielokrotnie określały prześmiewczo największe prawicowe ugrupowanie w Polsce jako przestępczość zorganizowaną.

O PiS i całym syndykacie Zjednoczonej Prawicy, mówiono i pisano już wielokrotnie jako o gangu, który udaje partię, czy wręcz, że to struktury działające metodami przestępczości zorganizowanej. Codziennie wychodzą na jaw fakty, które potwierdzają te tezy. Nawet sami organizatorzy masowego okradania państwa za rządów PiS, mieli tego świadomość - napisał.

Zwrócił również uwagę na to, że w retoryce prawicy można zauważyć użycie słów z gwary więziennej. W ten sposób, według Skiby, politycy chcą zwrócić na siebie uwagę środowisk powszechnie uważanych za niebezpieczne:

Cała prawicowa publicystyka (nawet ta w rzekomo kulturalnych tygodnikach) często by przypodobać się środowiskom kibicowskim, świadomie używa form językowych z gwary więziennej.

To jednak nie wszystko. W pewnym momencie muzyk postanowił nakreślił osobliwe porównanie, wskazując na podobieństwa pomiędzy decyzjami prawicowych mediów a tym, co robi Putin. Takie działania miałyby odbywać się za przyzwoleniem wysoko postawionych osób.

Putin, który w czasach chłopięcych należał do ulicznego gangu, w swych przemówieniach, którymi częstuje naród rosyjski, siedząc w ociekających złotem pałacach, wygłasza mowy pełne zwrotów z gwary kryminalistów. (...) Nic więc dziwnego, że skoro znani dziennikarze TV Republika czy publicyści Do Rzeczy posługują się agresywnym językiem bliskim kibolom i kryminalistom, to cała prawica i jej czołowa partia nabrała nie tylko językowych nawyków środowiska, które jej tak bardzo imponuje - przekazał Skiba.

Jak zawsze, w komentarzach wypowiedziała się grupa zagorzałych fanów lidera Big Cyc, w znacznej większości zgadzająca się z jego poglądami. Co następne wyjdzie spod jego pióra już wkrótce?

ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Skiba o relacjach z byłą żoną. Nie gryzł się w język