Krzysztof Rutkowski spisał TESTAMENT. W tym roku kilkukrotnie ledwo uszedł z użyciem
Krzysztof Rutkowski powiedział nam, że w tym roku miał już kilka niebezpiecznych sytuacji. Żeby uniknąć nieporozumień w przyszłości, spisał testament. – Ludzie się tego boją i robią błąd, bo później są awantury, kłótnie, niedopowiedziane sytuacje – usłyszeliśmy od milionera.
Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska zadała kilka pytań Krzysztofowi Rutkowskiemu. Ten powiedział nam, że spisał testament.
Krzysztof Rutkowski ma już spisany testament
Rozmówca naszego portalu ujawnił, że nie tylko on sporządził dokument, ale również jego małżonka – Maja Rutkowski, która pracuje razem z nim.
Wszystko jest uregulowane, jest spisany testament. Zarówno ze strony mojej, jak i Mai – otworzył się Krzysztof Rutkowski.
ZOBACZ TEŻ: Gwiazdor "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poważnie zachorował. Żona zdradza, co dalej z leczeniem
Krzysztof Rutkowski otarł się o śmierć?
Rutkowski zapewnił, że wiele razy w tym roku zdarzyło mu się uniknąć tragedii. Milioner zaczął od przybliżenia sytuacji, do jakich doszło w Tajlandii. Z kolei we wrześniu tuż obok niego spadł żyrandol, który ważył kilkadziesiąt kilogramów.
Hotel kiwał się niczym gałąź na drzewie. 40-piętrowy budynek runął na moich oczach. Następnie mój przyjaciel spadł z jachtu. Kolejnego dnia samolot prawie nad Phuket, gdzie leciałem na spotkanie z Mają. Innego dnia człowiek, który odwoził mnie na lotnisko, zmarł na zawał serca. Gdyby śmierć nastąpiła w czasie jazdy, sądzę, że dzisiaj byśmy nie rozmawiali – przedstawił nam kilka wydarzeń z ostatnich miesięcy.
Czy w związku z tym wszystkim Rutkowski wstaje każdego ranka i myśli, co się wydarzy?
Nie, o tym się nie myśli. Różne sytuacje się zdarzają. Ludzie wychodzą i są potem potrąceni przez samochód. Każdy z nas ma swoją kartę i misję do wypełnienia na ziemi. Myślę, że jest to zapisane u Tego, który tym steruje. I tyle. Trzeba żyć dalej, pełnią życia. Nie można zamknąć się w domu, bo nawet jak się zamkniesz i będzie się tobie wydawało, że nic nie może się zdarzyć, to może komuś spaść żyrandol na głowę – odpowiedział.
Krzysztof Rutkowski o zamieszaniu wokół testamentów
Krzysztof Rutkowski uważa, że spisanie testamentu wciąż stanowi w Polsce tabu.
Ludzie się tego boją i robią błąd, bo później są awantury, kłótnie, niedopowiedziane sytuacje. Nie wiadomo, co kto ma zabrać, a tak jest absolutnie sztywny podział – każdy wie co ma dostać i temat jest załatwiony, a życie płynie dalej – podsumował biznesmen.
ZOBACZ TEŻ: Prowadził popularne programy, a potem ZNIKNĄŁ z show-biznesu. Tak teraz zarabia na życie