Takie wieści ws. spadku po Krzysztofie Krawczyku. Prawnik zabrał głos
Trwa sądowa batalia o spadek po Krzysztofie Krawczyku. Syn artysty kwestionuje testament, który pomija go na rzecz wdowy. I choć wszystko wydawało się przesądzone, bowiem zapis jasno wskazuje żonę jako dziedziczkę, to Krzysztof junior ma szanse na część dorobku ojca. W sprawę zaangażują się biegli z zakresu medycyny.
Krzysztof Krawczyk zmarł w 2021 roku. Od jego śmierci trwa zacięta walka o spadek po legendarnym artyście. W złożonym u notariusza dokumencie nie ma śladu po synu muzyka, natomiast wszystko miało trafić do jego żony Ewy. Krzysztof junior już kilka lat temu zakwestionował testament. Twierdzi, że jego ojciec z powodu choroby nie był w stanie świadomie zarządzać swoim majątkiem. Jak podkreślił mecenas Jakub Placek w rozmowie z "Faktem", to właśnie stan zdrowia może zadecydować o tym, kto otrzyma spadek po zmarłym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Ewa Bem o wzruszającym momencie w Sopocie. "W sytuacji w jakiej jestem rodzinnej i życiowej, było mi to potrzebne"
Biegli zdecydują co stanie się ze spadkiem po Krzysztofie Krawczyku. To jedyna szansa syna artysty
Zapisy w testamencie i relacja notariusza, który potwierdził, że Krzysztof Krawczyk był świadomy podczas jego składania, nie wystarczą, aby zakończyć sprawę. Według wspomnianego prawnika kluczowe mogą okazać się opinie biegłych z zakresu medycyny. To oni mają ocenić, czy artysta był świadomy w momencie podpisywania testamentu. Jeśli potwierdzą oni, że Krawczyk nie miał żadnych problemów zdrowotnych w chwili podpisywania dokumentu, to jego syn pozostanie z niczym.
Notariusz nie jest lekarzem i nie ma wiedzy medycznej. To biegli, analizując dokumentację medyczną, mogą stwierdzić, czy dana osoba mogła świadomie podjąć decyzję — powiedział mecenas Placek w rozmowie z "Faktem".
Nowe dowody w sprawie spadku Krzysztofa Krawczyka. Podobno były... dwa testamenty
Zbigniew Rabiński, manager gwiazd, który jest blisko związany z Krawczykiem juniorem, ujawnił, że istnieje jeszcze jeden testament. W nim syn artysty miał być uwzględniony, o co - według jego doniesień - zadbała mama Krzysztof Krawczyka. Na ten moment jednak nie wiadomo, gdzie on się znajduje.
Testamenty były dwa. Ja widziałem ten wcześniejszy. O ten testament, w którym był uwzględniony junior, nagabywała babcia, matka Krzysztofa Krawczyka seniora - wyjaśnił Rabiński w rozmowie z "Faktem".
Według mecenasa Placka sprawa o stwierdzenie nabycia spadku może potrwać jeszcze kilka lat. Bez wątpienia jednak ekspertyzy medyczne będą kluczowe dla rozstrzygnięcia tej złożonej batalii.
To postępowanie także może ciągnąć się latami (...) Testament został spisany, ale według informacji medialnych została zakwestionowana możliwość decydowania przez spadkodawcę o przedmiotach wchodzących w skład spadku — podkreślił na koniec prawnik.