Grób Krzysztofa Krawczyka czekają zmiany. Fani są bezlitośni dla odważnego pomysłu. "Cyrk na kółkach"
W kwietniu minął rok od śmierci Krzysztofa Krawczyka. Informacja o jego odejściu była sporym ciosem dla fanów. Chociaż kilka dni wcześniej muzyk trafił do szpitala z powodu COVID-19, to po powrocie do domu, w którym zmarł niespełna 24 godziny później, zapewniał, że znakomicie się czuje. O śmierci muzyka poinformował jego menadżer AndrzejKosmala, który prywatnie był jego przyjacielem.
21.09.2022 | aktual.: 21.09.2022 14:54
Krzysztof pozostawił w żałobie nie tylko fanów, ale także najbliższą rodzinę, czyli żonę, syna i przybrane córki. Trumna z jego ciałem spoczęła na cmentarzu w Grotnikach w pobliżu domu, w którym mieszkał razem z ukochaną Ewą. Mogiła jest licznie odwiedzana przez jego sympatyków, a przy nagrobku gromadzą się tłumy.
Poważne zmiany przy grobie Krzysztofa Krawczyka
Cmentarz w Grotnikach stał się w ostatnim roku jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc dla fanów Krzysztofa Krawczyka. Aby odwiedzić mogiłę muzyka, fani pielgrzymują tam z różnych zakątków kraju.
Wiele razy do sieci trafiały zdjęcia, na których można było zobaczyć, że pozostawiają nie tylko znicze i kwiaty, ale także rysunki czy inne pamiątki, którymi chcą oddać cześć jego pamięci. Nagrobek wykonano na specjalne zamówienie, zgodnie z wytycznymi rodziny artysty.
Okazuje się, że Andrzej Kosmala planował wprowadzić spore zmiany. Gdy razem z muzykiem byli wiele lat temu w USA odwiedzili nagrobek Elvisa Presleya. Tam znajduje się płotek, na którym fani wokalisty pozostawiają pamiątki. Takie rozwiązanie bliscy Krawczyka chcieli także zastosować na cmentarzu w Grotnikach.
Pomysł niekoniecznie spodobał się internautom:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=5861197080578196&id=100000638850375
Pod wpisem Andrzeja Kosmali, w którym odniósł się on do wszystkich zarzutów, pojawiły się także głosy wielbicieli, którzy wspierają go w tej decyzji. Uważacie, ze pomysł z płotkiem jest dobry?