Krzysztof Ibisz we wzruszających słowach wspomina zmarłego ojca. Jego szczery wpis wyciska łzy u wszystkich internautów
Krzysztof Ibisz miesiąc po śmierci swojego ojca, opublikował wzruszający wpis na Instagramie. Jego słowa wyciskają łzy u wszystkich internautów.
Ostatni miesiąc był dla Krzysztofa Ibisza prawdziwym dramatem. 14 lutego zmarł ukochany ojciec dziennikarza - Władysław Ibisz. Pogrzeb nestora odbył się w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego i Św. Faustyny w Warszawie, a zmarły został pochowany w rodzinnym grobie na Cmentarzu w Wilanowie. Po pogrzebie prezenter umieścił na swoim profilu pożegnalny post.
Żegnaj Kochany Tato. Czuwaj nade mną jak do tej pory. Dziękuję, że jestem. Razem z Tobą odchodzi część mnie. Tęsknię za Tobą. Władysław Ibisz 1933-2019 - napisał
Ibisz zawsze był profesjonalistą, zatem mimo ogromnej tragedii nie zrezygnował z obowiązków służbowych, z uśmiechem na ustach poprowadził zatem premierowy odcinek Tańca z gwiazdami. Podczas programu dziennikarz nawet przez chwilę nie dał po sobie poznać, że jego serce przeszywa niesamowity dramat. Po miesiącu od tragedii, Krzysztof Ibisz wspomina swojego ojca na Instagramie w niezwykle wzruszających słowach.
Pierwszy miesiąc bez Ciebie. Czas nie leczy ran. Nie ma do kogo zadzwonić codziennie . Jesteś poza zasięgiem ... Nie ma kto podać mi prognozy pogody w trasie , wiadomości ze świata. Nikt nie mówi „zadzwoń jak dojedziesz bez względu na porę”. Nikt tak się nie martwił „ bo coś mi się może stać”. Nikt tak jak Ty nie potrafił poprawić mi humoru. Nikt tak się nie uśmiechał widząc Nicponia. Pewnie po Tobie tak kocham psy . Nikt... Czuwaj dalej nade mną Tato - napisał Ibisz
Do wpisu gwiazdor Polsatu dołączył piękne foto swojego ojca zrobione w Warszawie nad Wisłą w 1956roku. Ten wzruszający post poruszył wszystkich fanów dziennikarza. Pod postem pojawiło się mnóstwo ciepłych słów wsparcia od internautów.
Jak ja Pana rozumiem. Zaraz minie 2 lata odkąd nie ma brata. Dzwoniłam jeszcze jakiś czas potem. Nie ma dnia kiedy nie myślę. Dużo siły życzę.Czas przemija , pamięć nieWspomnienia najpiękniejsze sąTeż tęsknię - od ośmiu miesięcy... Tęsknię za moim ukochanym Jonem, za jego wsparciem, cierpliwością, ciepłem, poczuciem humoru... Za miłością, którą mnie darzył... Na szczęście zostały mi piękne wspomnienia i listy, które pisał. Życzę siły, bo nie raz jeszcze będzie potrzebna.Panie Krzysztofie, czas nie leczy ran, czas uczy nas z nimi żyćSzkoda mi pana z powodu straty ojca, ale najważniejsze, że pan jeszcze żyje panie Ibisz.Ja wiem, że wszyscy się spotkamy z osobami, które zmarły.
Wspieramy Krzysztofa Ibisza w tych ciężkich chwilach.