Królowa Elżbieta ma już serdecznie dość. To, co powiedziała Harry'emu, zaważy na jego przyszłych relacjach z Meghan
Patrząc na Meghan paradującą przed kamerami w Nowym Jorku, można odnieść wrażenie, że nie może być bardziej zadowolona ze sposobu, w jaki toczy się obecnie jej życie. W końcu wszystkie oczy były skierowane na nią i jej męża, księcia Harry'ego, gdy wystąpili przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ, zanim zjedli wystawny posiłek w restauracji Locanda Verde Roberta De Niro.
03.08.2022 07:00
Na nieszczęście dla Meghan, jej mąż nie jest tak utalentowanym aktorem, a widzowie zauważyli, że podczas ich wizyty w Nowym Jorku, jego nastrój wahał się między niepokojem a rozdrażnieniem. Dlaczego tak się zachowywał? Odpowiedź przynosi Woman's Day.
Królowa ma dosyć zachowania Meghan. Dała jasny komunikat Harry'emu
Królowa, odkąd Meghan dołączyła do rodziny, musiała być swojego rodzaju rozjemcą. Od początku starała się łagodzić skutki posunięć Markle. Informator Woman's Day twierdzi między innymi, że Elżbieta II i książę Karol osobiście zachęcali żonę Harry'ego do odwiedzenia jej ojca, z którym była w konflikcie, po tym, jak Thomas Markle, który w zeszłym tygodniu skończył 78 lat, sprzedał prasie informacje na jej temat, w celu wyjaśnienia nieporozumień i zniechęcenia go, do udzielania kolejnych wywiadów, jeszcze przed ślubem Sussexów.
Podobno odpowiedziała monarchini, że prośba jest nierealna. Pałac był dodatkowo sfrustrowany wywiadami Meghan zarówno przed jak i po ślubie, w tym jej posunięciem, gdy gościnnie redagowała brytyjski Vogue i nie włączyła królowej do swojej osobiście wybranej listy kobiet, które są „siłami zmiany”.
Pokazała Harry'emu i Meghan jasno, że to ich własny pomysł, żeby odłączyć się od rodziny, ale mają trzymać się zasad i jeśli będą nadal ujawniać rodzinne sekrety, będzie jeszcze gorzej. Nietrudno zauważyć, że ma na myśli Markle, która wydaje się być zdeterminowana, aby zagrać w grę, na którą jest zbyt niedoświadczona. Królowa ma dość tego, co zostało przekazane Sussexom – i może to wyjaśniać zachowanie Harry'ego w Nowym Jorku.