"Królewska" podróż Harry'ego i Meghan solą w oku royalsów? Karol i William nie są zachwyceni

Od kiedy książę Harry i Meghan postanowili opuścić rodzinę królewską i wyprowadzić się do USA, żyją na własnych warunkach. Para założyła fundację Archewell, a także działa na wielu innych płaszczyznach. Między innymi w serwisie Netflix można było zobaczyć o nich serial, a dodatkowo syn króla postanowił wydać książkę "Spare". Ostatnio Harry sporo podróżuje, a wszystko ze względu na jubileusz Invictus Game, którego jest założycielem. Wraz z Meghan spędził kilka dni w Nigerii, a podróż okazała się dużym sukcesem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Każdy, kto choć w małym stopniu śledził codzienne życie rodziny królewskiej, mógł odczuć, że ostatnia wizyta Harry'ego i Meghan w Nigerii miała właśnie charakter królewskiej podróży. Witani byli przez tłumy fanów i najważniejsze osoby w państwie, odwiedzili szpital, weteranów wojennych czy szkołę. Następnie czekały na nich pokazy nigeryjskiej kultury. Mimo to Sussexowie wybrali się tam na zaproszenie władz, które wynikało ze wspomnianej 10. rocznicy Invictus Game. Cały wyjazd okazał się sukcesem, jednak nie spodobał się w Wielkiej Brytanii. Według informatorów z Pałacu nie przypadł on do gustu królowi Karolowi III i księciu Williamowi, którzy właśnie tego się obawiali, że Harry rozpocznie podróże przypominające wyprawy królewskie na własną rękę.

Wszystko, czego można się spodziewać podczas oficjalnej wizyty królewskiej, było tam - przyjęcia, wizyty w szkołach i organizacjach charytatywnych, u rannych żołnierzy i osób niepełnosprawnych - zaznaczył ekspert ds. rodziny królewskiej, Tom Quinn.

Zobacz też: To nie William jest największym wsparciem księżnej Kate? "Jest dostępna dzień i noc"

Jak wskazują informatorzy z bliskiego otoczenia Harry'ego i Meghan, para jest zachwycona ostatnim wyjazdem i już planują kolejne podróże. Zostali niezwykle ciepło przyjęci przez Nigeryjczyków i bardzo możliwe, że niebawem znów powrócą do Afryki. Warto wspomnieć, że już kilkukrotnie pojawiali się na tym kontynencie, m. in. w Botswanie czy RPA. Podobno teraz mają nawet zaplanowanych kilka podróży do końca roku.

Sussexowie mają teraz zaplanowane inne wycieczki do końca roku i liczą na to, że podzielą się ich szczegółami w nadchodzących tygodniach - dodaje informator.

Czyżby książęca para chciała w ten sposób zrobić na złość brytyjskiej rodzinie królewskiej, z którą od lat jest skonfliktowana?