Meghan Markle i książę Harry odwiedzają Nigerię. Czemu nie zabrali ze sobą dzieci?
Książę Harry i Meghan Markle podróżują po Nigerii. Ich dzieci nie ruszyły się jednak z domu. Dlaczego rodzice ich nie zabrali i pod czyją opieką przebywają?
11.05.2024 16:40
Książę Harry i Meghan Markle od 2020 roku nie są członkami rodziny królewskiej. Starają się jednak zachować status celebrytów, między innymi dzięki zagranicznym podróżom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Książę Harry i Meghan Markle w Nigerii
Para książęca została przywitana z wielkimi honorami w Abudźy, dokąd udali się krótko po tym, jak Harry wziął udział w obchodach 10. rocznicy Invictus Games.
Książę Harry i Meghan Markle spotkali się z urzędnikami, a także dziećmi w Wuse Lightway Academy. Harry rozmawiał z nimi o tym, jak ważne jest zdrowie psychiczne. Spotkają się także z rannymi żołnierzami w szpitalu wojskowym.
CZYTAJ TAKŻE: Meghan Markle jest pośmiewiskiem w Hollywood? Zaliczyła kolejną wpadkę. "Ciężka praca to nie jej konik"
Gdzie Sussexowie podziali własne dzieci?
Trzydniowa podróż pary książęcej do Nigerii trwa, tymczasem nigdzie nie widać ich dzieci. Okazuje się, że zarówno Archie, jak i Lilibet, zostali w domu. W Nigerii nie jest bowiem tak bezpiecznie, jak można by sobie tego życzyć - podaje "The Mirroor". Dlatego książę Harry i Meghan Markle postanowili udać się na tę wyprawę bez maluchów.
Archie niedawno skończył pięć lat, Lilibet niedługo będzie obchodziła trzecie urodziny. Maluchy znajdują się pod czułą opieką babci, Dorii Raglan, mamy Meghan Markle.