Konflikt Probierza z Lewandowskim. Sylwia Grzeszczak nieoczekiwaną bohaterką afery
Takiego konfliktu w reprezentacji Polski w piłce nożnej nie było od lat. Trener Michał Probierz zabrał opaskę kapitańską Lewandowskiego, a ten... zrezygnował z gry dla kadry. Co rusz pojawiają się nowe informacje. Teraz Według doniesień dziennikarzy sportowych zarzewiem konfliktu może być jedna z piosenek Sylwii Grzeszczak.
W miniony weekend Polska reprezentacja odpoczywała po meczu towarzyskim z Mołdawią. Nic nie zwiastowało tego, że w niedzielne popołudnie będziemy świadkami trzęsienia ziemi w kadrze "Biało-Czerwonych". W social mediach kadry pojawiła się informacja, że trener Probierz zdecydował o odebraniu opaski kapitańskiej Lewandowskiemu i przekazaniu jej Piotrowi Zielińskiemu. Chwilę później głos zabrał "Lewy", który ogłosił, że zawiesza grę w kadrze. Co chwilę dziennikarze ujawniają kolejne informacje. Według nich napięta sytuacja była widoczna już w marcu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mikołaj Roznerski szczerze o relacji z matką swojego synka. Mają wspólny biznes.
Lewandowski miał być niezadowolony z gry reprezentacji. Piosenka Sylwii Grzeszczak uderzyła w Probierza
W sprawie konfliktu Lewandowskiego z Probierzem co chwilę wychodzą nowe fakty. Te rzucił na sprawę Wojciech Górski z Weszło. Uważa on, że były już kapitan reprezentacji nie pojechał na czerwcowe zgrupowanie nie ze względów zdrowotnych, a za sprawą kłótni z selekcjonerem.
Według wspomnianego dziennikarza "Lewy" miał krytykować grę zespołu, natomiast innego zdania był trener, przez co w kadrze panowała napięta atmosfera. Czarę goryczy miało przelać marcowe zgrupowanie i piosenka Sylwii Grzeszczak, którą puścił piłkarz Barcelony w autokarze. Miało to miejsce po jednym ze zwycięskich meczów eliminacyjnych, które rzeczywiście "Biało-Czerwoni" wygrali w kiepskim stylu. A konkretnie chodzi o utwór... "Małe rzeczy", który selekcjoner przyjął jako przytyk.
Lewandowski zabrał głos po swojej decyzji. Nie ukrywa, że Probierz go zawiódł
Były kapitan reprezentacji Polski po całej aferze udzielił wywiadu redakcji WP Sportowe Fakty. W rozmowie z Dariuszem Faronem "Lewy" podkreślił, że trener Probierz zawiódł jego zaufanie i nie respektował wcześniejszych, wspólnych ustaleń. Lewandowski miał bowiem dogadać z selekcjonerem, że nie stawi się na zgrupowaniu, bo potrzebuje odpoczynku. Według niego Michał Probierz miał przystać bez większych zastrzeżeń.
Decyzja o tym, że nie przyjadę na zgrupowanie, była podjęta wspólnie z trenerem. Przed ostatnim spotkaniem ligowym z Athletic Bilbao zadzwoniłem do selekcjonera. Chciałem z nim porozmawiać i zapytać, co sądzi o tym, bym trochę odpoczął. Powiedział, że to popiera i że wręcz sam zastanawiał się, czy nie zadzwonić do mnie w tej sprawie — powiedział Robert Lewandowski.