Pałac Buckingham wydał oficjalny komunikat ws. księcia Karola. Jest reakcja na doniesienia o rasistowskim zachowaniu wobec wnuka i Meghan
Wywiad Meghan Markle i księcia Harry'ego dla Oprah Winfrey wywołał niemałe zamieszanie w Wielkiej Brytanii. Oprócz tego, że para, która zrezygnowała z wypełniania obowiązków, ujawniła kilka sekretów rodziny królewskiej, pogrążyła ją w oczach całego świata. Mowa tu o wypowiedzi, w której małżonkowie wyznali, że doświadczyli przejawów rasizmu.
28.11.2021 | aktual.: 29.11.2021 11:26
Krótko po tym w sieci rozgorzała dyskusja na temat tego, kto mógł dopuścić się tak skandalicznego zachowania. Zarówno królewscy biografowie, jak i fani monarchini spekulowali, kto byłby zdolny do czegoś takiego. Lady Colin Campbell sugerowała wówczas, że mogła to być księżniczka Anna. Zaznaczyła przy tym, że nie chciała nikogo urazić.
Media właśnie obiegła wieść, że to nie ona zdecydowała się na tak niefortunny komentarz. Dyskusję na ten temat miał sprowokować książę Karol. Pałac Buckingham nie pozostał obojętny na te doniesienia.
Pałac Buckingham komentuje informację o rasistowskim zachowaniu księcia Karola
Christopher Andersen na łamach książki Brothers And Wives: Inside The Private Lives of William, Kate, Harry and Meghan ujawnił, że to następca brytyjskiego tronu miał zastanawiać się nad tym, jaki kolor skóry będą miały dzieci Harry'ego i Meghan. Owy temat miał poruszyć podczas śniadania w dniu ogłoszenia zaręczyn pary.
Autor wyjaśnił przy tym, że słowa te nie miały rasistowskiego charakteru. Temat ten został pochwycony przez dworzan, a następnie przez doradców dworskich, którzy kolejno przekazywali plotkę, nieco ją ubarwiając.
Z uwagi na to, że jest to poważny zarzut i stawia księcia Karola w negatywnym świetle, Pałac Buckingham postanowił skomentować te doniesienia. Rzecznik w rozmowie z The New York Post zdradził, czy wspomniana sytuacja faktycznie miała miejsce.
Myślicie, że królowa pociągnie Christophera Andersa do odpowiedzialności, za publikację nieprawdziwych informacji?