Klaudia Halejcio pierwszy raz o powodach rozstania z Tomaszem Barańskim. "Moje marzenia legły w gruzach..."
W grudniu media obiegła wiadomość o rozstaniu Klaudii Halejcio i Tomasza Barańskiego. Podobno doszło do niego wcześniej, ale nie chcieli o tym mówić.
Wszyscy zastanawiali się co tak naprawdę się stało, mówiło się nawet o zdradzie jednej ze stron. Jeszcze niedawno plotkowano o zaręczynach pary, a tu taka wiadomość i to jeszcze przed świętami! Aktorka bardzo szybko potwierdziła w rozmowie z nami, że to jednak niestety prawda. Była bardzo oszczędna w słowach.
Teraz zdecydowała się powiedzieć trochę więcej na temat powodów ich rozstania. Czy domysły o zdradzie były uzasadnione?
Doszliśmy do wniosku, że nasz związek przestał mieć rację bytu. Oboje byliśmy w ciągłych rozjazdach, a to nie pomaga budować relacji. Dziś jednak chcę pamiętać tylko te dobre chwile, które były między nami, i nie analizować ciągle, co poszło nie tak - powiedziała w rozmowie z magazynem Flesz
Wygląda na to, że oboje z Tomkiem rozstali się w zgodzie i obejdzie się bez mało eleganckiego "prania brudów". Klaudia przyznała, że nie przepada za byciem singielką.
Kłopot w tym, że ja nie do końca potrafię się cieszyć z bycia singielką. Mam taką naturę, że kocham czuć się potrzebna. Troska o bliskie osoby sprawia mi przyjemność. Tak zostałam wychowana. Nie jestem typem samotnika. Kocham mieć przy sobie kogoś bliskiego. A gdy go nie ma? Skupiam się na sobie. Od czasu do czasu urządzam sobie wieczór dla siebie, z czytaniem książki lub scenariusza, relaksującą kąpielą z kieliszkiem wina. Ale to jest jeden wieczór, nie więcej
Każdy nas na Nowy Rok robi jakieś plany. Miniony rok nie skończył się dla niej najlepiej. Dlatego postanowiła nie snuć żadnych planów i marzeń.
Życie mnie tego nauczyło. Niedawno miałam wiele marzeń, które w jednej chwili legły w gruzach. Teraz wolę się zdać na łut szczęścia. Nie będę walczyć. Poczekam, co przyniesie mi los
Trzymamy kciuki żeby gwiazda nie była długo sama. Może wkrótce szczęście znowu się do niej uśmiechnie?