Klaudia El Dursi najadła się stresu przed finałem "Hotel Paradise 2". Tylko nam zdradziła szczegóły
20.04.2020 12:40, aktual.: 21.04.2020 12:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeszcze rok temu Klaudia El Dursi była mało znaną influencerką, która wiodła spokojne, rodzinne życie. Wszystko zmieniło się jesienią 2019, kiedy to ślicznotka o egzotycznej urodzie wzięła udział w castingu do Top Model. Do udziału w programie namówiła ją koleżanka. Opłacało się, bo El Dursi wyszła z przesłuchania ze Złotym biletem, który zagwarantował jej automatyczny awans do finałowej szesnastki.
Potem było z górki. Klaudia została zasypana propozycjami współpracy od największych marek. W krótkim czasie po zakończeniu Top Model dostała dużą propozycję z TVN-u. Tym razem chodziło o poprowadzenie nowego formatu – Hotelu Paradise. Gwiazda bez dłuższego namysłu przyjęła ofertę, która uczyniła z niej jedną z najgorętszych obecnie postaci polskiego show-biznesu.
Finał Hotel Paradise 2. Klaudia El Dursi przeżyła chwile grozy
Ostatnie tygodnie El Dursi spędziła na Bali. Nakręciła tam aż dwie edycje Hotelu Paradise. Pierwszy sezon zakończył się triumfem Marietty i Chrisa. We wrześniu TVN wyemituje drugą serię. Już teraz wiemy, że tuż przed finałem doszło do sytuacji, która kosztowała prowadzącą sporo stresu.
Klaudia El Dursi w rozmowie z czytelnikami Jastrząb Post na Instagramie wyznała, że przez sytuację z koronawirusem nie miała w czym wystąpić podczas finałowego odcinka drugiej edycji Hotelu Paradise. W związku ze wstrzymanymi lotami, styliści z Polski nie mogli nadać walizki z kreacjami przygotowanymi z myślą o najważniejszym odcinku reality-show.
Czy Klaudii i produkcji udało się wyjść obronną ręką z tej sytuacji?
O tym, w czym Kaludia wystąpiła na finale drugiej edycji show, przekonamy się dopiero w listopadzie.