Teściowa Kasi Tusk o pobycie wnuczki w szpitalu. Sytuacja była bardzo trudna. "To sprawa życia i śmierci".
Kasia Tusk stała się popularna przede wszystkim dzięki karierze politycznej ojca. Sama również zapracowała na zainteresowanie fanów. Od wielu lat prowadzi bloga, na którym pokazuje modowe, kosmetyczne i wnętrzarskie inspiracje. Córka byłego premiera zgromadziła wokół się sporą liczbę internautów, którzy chętnie podglądają nowe wpisy.
05.01.2022 | aktual.: 05.01.2022 15:25
Od kilku już lat działalność w sieci łączy z bardzo udanym życiem prywatnym. Wyszła za mąż za Stanisława Cudnego, a młodzi małżonkowie doczekali się już dwóch córeczek. Starsza z nich to trzyletnia Liliana. Młodsza z dziewczynek ma już 5 miesięcy, ale jej mama jeszcze nie ujawniła imienia, jakie wybrała dla drugiej pociechy. Ostatnio blogerka wiele przeszła. Media obiegła informacja o tym, że razem z drugim dzieckiem trafiła do szpitala. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie, a krok dzielił ją od tragedii.
Kiedy Kasia Tusk wyjdzie ze szpitala? Teściowa zdradza szczegóły
Kasia po tym, jak kolorowa prasa poinformowała, że przebywa z córką w szpitalu, zdecydowała się dodać w sieci wpis, w którym wyjaśniła, co się wydarzyło. Jej słowa miały być przestrogą dla innych rodziców. Dziewczynka po przechorowaniu koronawirusa złapała kolejną bardzo groźną infekcję. Chociaż lekarze uspokajali zaniepokojoną mamę, to postanowiła ona zaufać swojej intuicji, która jej nie zawiodła.
Stan córeczki Kasi zdaje się być już stabilny. Teściowa blogerki postanowiła porozmawiać z tabloidem i uspokoić nieco zaniepokojonych obserwatorów jej synowej. Pod koniec tego tygodnia mama i córka mają opuścić szpital.
Anna Lutomska-Cudny przy okazji wywiadu dla dziennika zaapelowała także o to, by się szczepić, ponieważ wiele osób nadal nie chce przyjąć zastrzyku.
Wiadomość o tym, że Kasia i jej pociecha wychodzą ze szpitala na pewno uspokoi fanów blogerki. Tusk, będąc w placówce, pisała także o tęsknocie za starszą córką. Wiadomo jednak, że w tym czasie jest pod opieką troskliwej babci.