Katy Perry pożegnała swoją babcię. Ann Hudson zmarła kilka dni po tym, jak gwiazda ogłosiła ciążę
Internet oszalał kiedy Katy Perry i Orlando Bloom ogłosili światu, że spodziewają się dziecka. Para, która przechodziła swoje rozstania i powroty, oficjalnie zostanie rodzicami. Piosenkarka zdradziła, że termin porodu ma wyznaczony na lipiec. Niestety, jak się właśnie okazało, nie doczeka go babcia piosenkarki, która zmarła w niedzielę w wieku 99 lat.
09.03.2020 | aktual.: 12.03.2020 01:01
Nie żyje babcia Katy Perry
Światowa supergwiazda wystąpiła na scenie podczas finału Mistrzostw Kobiecego Krykieta, śpiewając po raz pierwszy odkąd ujawniła, że jest w ciąży. Niedługo później opublikowała na Instagramie tragiczną wiadomość o niespodziewanej śmierci swojej babci.
Perry serię wspólnych zdjęć z babcią opatrzyła długą dedykacją, w której zaznaczyła, jak ważną rolę w jej życiu odegrała seniorka – nazywała ją również wojowniczką. Fani piosenkarki pod postem zostawili wiele komentarzy, wysyłając kondolencje dla rodziny artystki.
Babcia gwiazdy stała się niezwykle popularna wśród fanów po tym, jak pojawiła się w filmie dokumentalnym o Katy Perry 3D Part Of Me. Zebrała rzeszę wielbicieli za swoje błyskotliwe wypowiedzi i sarkastyczne poczucie humoru, pokazane w filmie dokumentalnym z trasy. Nie wiadomo co było oficjalną przyczyną śmierci Ann Hudson.
Na Finale Mistrzostw Kobiecego Krykieta w Australii Katy odśpiewała m.in. swoje kultowe piosenki takie jak Firework i Roar. Ubrana w stylu lat 60, w oszałamiającą fioletową sukienkę ozdobioną symbolami Wenus i różowe kozaki do kolan, paradowała po scenie ukazując swój ciążowy brzuszek. Pojawiły się sugestie, że gwiazda urodzi dziewczynkę.