Katarzyna Dowbor o fenomenie TV Republika. Przywołała łacińską maksymę
Katarzyna Dowbor dołączyła do ekipy "Pytania na śniadanie" po zmianach, jakie zaszły na początku ubiegłego roku w Telewizji Polskiej. Dziś po blisko 12 miesiącach w śniadaniówce zdradziła, jak wyglądają relacje pomiędzy prowadzącymi. Ostatnio złożyli sobie obietnicę.
Początkowo po zmianach w TVP "Pytanie na śniadanie" straciło tysiące widzów. Gdy jednak wszystko zaczęło się klarować, śniadaniówka powoli powraca do czasów świetności. Spora w tym zasługa doświadczonych i lubianych prowadzących. Wśród nich wyróżnia się oczywiście Katarzyna Dowbor. Doświadczona dziennikarka porozmawiała z naszą redakcją na temat "PnŚ", ale też TV Republika.
Katarzyna Dowbor wprost o całym zespole "Pytania na śniadanie". Opowiedziała o relacjach z innymi prowadzącymi
Warto przypomnieć, że na przełomie 2023 i 2024 roku wszyscy prezenterzy "Pytania na śniadanie" zostali zwolnieni. Tym samym weszła zupełnie nowa ekipa, która nie tylko musiała sprostać oczekiwaniom fanów, ale też zbudować dobre relacje między sobą. W rozmowie z Karoliną Motylewską Katarzyna Dowbor podkreśla, że wszyscy bardzo się lubią i... od tego roku planują częściej spotykać się prywatnie.
Ostatnio nagrywaliśmy duży spot wiosenny do ramówki, wspólnie, wszyscy razem i stwierdziliśmy pod koniec, ktoś krzyknął, chyba Robert Stockinger — słuchajcie, za rzadko się spotykamy. Umówiliśmy się, że będziemy spotykać się częściej. Mówię: "Dobrze, obiecuję od wiosny imprezy u mnie, bo mam duży ogród, więc zapraszam". Naprawdę bardzo się lubimy, mamy dobry kontakt ze sobą — zdradziła Katarzyna Dowbor.
Dziennikarka została również zapytana o nową szefową "Pytania na śniadanie", którą już jakiś czas temu została Barbara Dziedzic. Przez lata pracowała ona w roli wydawcy, więc nie dość, że zna dziennikarzy, to również i cały rynek. Dowbor zdradziła, że jest zadowolona ze współpracy. A czy wie coś na temat ew. zmian w śniadaniówce?
Nie ja jestem szefem, nie ja decyduję, ale na razie wszyscy się świetnie dogadują. Basię [Barbarę Dziedzic — przyp. red.] znamy wszyscy doskonale, ponieważ ona była wydawcą i wszyscy z nią pracowaliśmy. (...) Była dobrym wydawcą, rzeczywiście zna ten rynek, zna sposób pracy tego zespołu i dobrze sobie radzi — podkreśliła dziennikarka.
Dowbor szczerze o oglądalności TV Republika. "O gustach się nie dyskutuje"
Poza TVP zmiany dosięgnęły również TV Republika. Stacja po zmianie władzy sporo zyskała. Wszystko za sprawą kilku transferów dziennikarzy z TVP do Republiki, a także przejęcia widzów Telewizji Polskiej, którzy nie byli zachwyceni nowym kursem redakcji. A co na temat wzrostu popularności telewizji Tomasza Sakiewicza uważa Dowbor? Podkreśliła, że każdy ma wolny wybór i powinien oglądać to, co go interesuje.
De gustibus non disputandum — jest takie powiedzenie, czyli "o gustach się nie dyskutuje". Myślę, że każdy wybiera tę telewizję, która bardziej mu odpowiada, tych prowadzących, których lubi. Po prostu każdy musi na ten swój rynek zapracować — zakończyła Dowbor.