Rodzinna niedziela u Kurzopków. Szaleją na zimowym spacerze z owczarkiem Bono. Towarzyszy im też mama Macieja. "Tak wygląda szczęście"
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski dwa miesiące temu zdradzili, że łączy ich coś więcej niż wspólna praca. Prezenterzy Pytania na śniadanie przy okazji wspólnego wyjazdu do Izraela pochwalili się swoją miłością i zebrali ogrom gratulacji od fanów. Ci nie szczędzili im miłych słów i od tamtej pory skrupulatnie obserwują, jak rozwija się ten związek. Wiadomo, że do ujawnienia tego, że są parą zmusiła ich poniekąd Paulina Smaszcz i jej przykre komentarze, które zamieściła pod urodzinowymi zdjęciami Kasi.
Nie oszczędziła ich też w kolejnych wywiadach. Była żona dziennikarza miała mu sporo do zarzucenia i publicznie wyliczała kolejne kłamstwa, których miał się dopuścić. Te przykrości jednak nie odbiły się na relacji Kurzopków - jak nazywają ich fani. Zakochani udowadniają, że są w stanie pokonać wszelkie przeciwności i cały czas idą po swoje.
Wiadomo, że są już zaręczeni i planują wspólną przyszłość. Nasz informator zdradził, jak wyglądał moment wręczenia pierścionka, który Kasia dumnie nosiła na palcu w dniu 70-lecia TVP.
Kasia i Maciej zaręczyli się krótko przed oficjalnym ogłoszeniem związku, ale zrobili wszystko, by ta chwila była tylko dla nich. Poważnie myślą i rozmawiają o wspólnej przyszłości. Chcą tworzyć zgodną, kochającą się rodzinę. Sprawę ułatwia fakt, że synowie Maćka polubili i zaakceptowali Kasię. To samo dotyczy Helenki i Adasia. Zarówno mama i siostry Maćka bardzo polubili Kasię, a rodzice Kasi już traktują Maćka jak syna – mówi nam znajomy duetu z pracy.
Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski bawią się z psem na śniegu
Kasia i Maciej nie mają zamiaru ukrywać już swoich uczuć i okazują sobie czułość nawet przed paparazzi. Kilka tygodni temu zakochani poprowadzili program razem z psiakiem, który należy do dziennikarza. Wcześniej wywiązała się spora afera związana z owczarkiem Bono. Paulina Smaszcz oskarżyła Macieja o to, że oddał on leciwego psa, którego podarowała mu wiele lat temu.
Prezenter Pnś, żeby udowodnić, że nadal opiekuje się psiakiem, najpierw zabrał go do śniadaniówki, a teraz pochwalił się zdjęciami ze wspólnych zabaw na śniegu. Razem z Kasią zabrali pupila do lasu i szaleli w zimowej aurze.
Pozdrawiamy zimowo - napisał Maciej.
Wspólne zdjęcia pary sprawiły, że zasypała ich lawina komplementów.
- Tak wygląda szczęście.
- Pięknie razem wyglądacie.
- Super trio.
- Piękni. Miłego dnia.
- Miłość was ogrzewa.
Więcej zdjęć ze wspólnego wypadu zakochanych znajdziecie w naszej galerii, a poniżej przypominamy ich pierwszy wywiad.