Kardashianka nie przepuściła okazji. Wspiera byłego męża w szpitalu otoczona kamerami telewizyjnego show
Wczoraj wieczorem w jednym z domów publicznych w Nevadzie zostało znalezione ciało były mąż Khloe Kardashian – Lamar Odom. Koszykarz był nieprzytomny. Lamar w czasie orgii, która miała trwać aż 3 dni, w domu publicznym przedawkował ziołowy odpowiednik leku na potencję.
14.10.2015 | aktual.: 15.10.2015 00:34
Od razu został przewieziony na oddział intensywnej terapii do szpitala w Las Vegas. Były problemy z transportem koszykarza helikopterem.
Zobacz także
Jego stan jest krytyczny i Lamar obecnie przebywa w śpiączce. Khloe Kardashian nie przepuściła okazji i odwiedziła byłego męża w szpitalu z... kamerami. Kiedy tylko dowiedziała się o wypadku w trymiga ruszyła do szpitala. Zabrała ze sobą całą ekipę telewizyjną, która na co dzień obsługuje show "Z kamerą wśród Kardashianów". Do budynku, w którym przebywa Lamar przyleciała prywatnym helikopterem. Były z nią Kim Kardashian oraz matka, Kris Jenner. Całość, od momentu, kiedy Khloe dowiedziała się o zapaści Lamara, do czasu, gdy przekroczyła mury szpitala był rejestrowany. Khloe nieraz mówiła w programie, że ciężko jest jej przeżyć rozstanie z Lamarem. Jego zdrady i nałogi były na porządku dziennym. Czyżby Khloe ruszyło sumienie, czy raczej zwęszyła sposób na podniesienie oglądalności programu?
Jednak w tej całej historii jest ktoś, kogo zachowanie bardzo nas wzruszyło. Przyjaciel Lamara - Kobe Bryant, gwiazda koszykówki, opuścił mecz, by być przy jego szpitalnym łóżku. Mamy nadzieję, ze nie spotka go taki sam los jak córkę Whitney Houston, Bobbi Kristinę Brown.