Kora niewyobrażalnie cierpiała. Tak skrzywdził ją kościół
Kamil Sipowicz w bardzo osobistym wywiadzie dla WP.pl wspomina tragiczne chwile z dzieciństwa swojej żony, która w wieku 4 lat została odebrana rodzicom i umieszczona w domu dziecka w Jordanowie. Mąż gwiazdy studiował na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej w Akademii Teologii w Warszawie i widział na własne oczy zachowania księży, którzy musieli walczyć ze swoim popędem seksualnym.
16.05.2019 | aktual.: 17.05.2019 02:21
Po latach piosenkarka odważyła się opowiedzieć o krzywdzie, której wyrządzili jej księża. Część fanów solidaryzowała się z nią, bo sami padli ofiarą molestowania seksualnego, a inni zupełnie jej w to nie wierzyli. Piosenka wydana w 2010 roku pt. Zabawa w chowanego jest na to wystarczającym dowodem. Zaproszenie przez księdza małej, biednej dziewczynki do pięknego, jasnego wnętrza, było dla niej zupełną odskocznią od piwnicy, w której mieszkała – to z pewnością uśpiło czujność Kory:
Kora postanowiła przerwać milczenie i w jednej ze swoich książek opisać, zachowanie duchownych wobec jej oraz innych dziewczynek z domu dziecka w Jordanowie:
Mamy nadzieję, że wydarzenia ostatnich dni pozwolą uchronić w przyszłości bezbronne i ufne dzieci od ogromu zła. Oczywiście nie wrzucamy do jednego worka wszystkich duchownych, ale skala księży pedofilów rzuca cień na tych, którzy wybrali drogę kapłaństwa z powołania i miłości do Boga.