Kabaret Hrabi zabrał głos po pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej. "Troszkę opadły emocje"
Członkowie kabaretu Hrabi zabrali głos trzy dni po pogrzebie Joanny Kołaczkowskiej, która zmarła po kilkumiesięcznym leczeniu nowotworu. W najnowszym wpisie podziękowali personelowi medycznemu, który zajmował się chorą 59-latką. Wyjawili też, co dalej z ich działalnością na scenie. – Zostań naszą coachuszką i suflerką z góry. Podszeptuj. Popraw, pochwal (...) i śmiej się z nami – napisali, zwracając się do zmarłej przyjaciółki.
Śmierć chorej na nowotwór mózgu Joanny Kołaczkowskiej wstrząsnęła światem kabaretu i pogrążyła w żałobie tysiące wielbicieli aktorki. Na początku tygodnia odbył się pogrzeb 59-latki, która spoczęła na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Jej koledzy z kabaretu Hrabi jeszcze przed śmiercią artystki zawiesili działalność sceniczną do sierpnia 2025 roku, a teraz wyjaśnili, co dalej z ich przyszłością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Robert Motyka wspomina Joannę Kołaczkowską. Pomogła mu na początku kariery, a jej słów nie zapomni do końca życia
Co z kabaretem Hrabi po śmierci Joanny Kołaczkowskiej? Grupa zabrała głos
Na facebookowym profilu kabaretu Hrabi pojawił się wpis, w którym członkowie grupy dali do zrozumienia, że z czasem powrócą do działalności scenicznej. Zwracając się do zmarłej przyjaciółki, napisali:
Martwiłaś się o nas. Co my zrobimy bez ciebie? No więc… Będziemy improwizować. Trochę błądzić. Trochę ciszej. Czasem za wcześnie, czasem za późno. Ale damy radę – bo dźwięczy nam w głowie twój głos. I pamiętamy ten błysk w oczach, który mówił: "To ma sens". A ty? Jeśli możesz – zostań naszą coachuszką i suflerką z góry. Podszeptuj. Popraw, pochwal... jak trzeba. I śmiej się z nami – nawet jeśli teraz jesteś już w innych kulisach.
Członkowie kabaretu Hrabi poświęcili wpis na podziękowania wszystkim osobom, które były przy Joannie Kołaczkowskiej w ostatnich miesiącach jej życia. Zapewniwszy o tym, że "troszkę opadły emocje" i "obeschły – choć na chwilę – łzy", napisali:
Korzystamy z tej krótkiej chwili ciszy, by wyrazić wdzięczność. Wdzięczność za pomoc, za obecność, za serce. Dziękujemy wszystkim, którzy towarzyszyli Asi w tej trudnej drodze.
Kabareciarze podziękowali nie tylko pracownikom wszystkich placówek medycznych, którzy zajmowali się Joanną Kołaczkowską w chorobie. Osobne podziękowania skierowali do przyjaciół "od serca i od czynu", którzy "otulili miłością i opieką" chorującą aktorkę, a także do organizatorów pogrzebu 59-latki. Następnie wspomnieli o fanach artystki i wszystkich żałobnikach, pisząc:
Dziękujemy wam wszystkim, którzy tak licznie i tak pięknie osobiście pożegnaliście Asię. Wasza obecność była dla nas ogromnym wsparciem, a dla Asi — jesteśmy pewni — wielką radością. Dziękujemy także tym, którzy nie mogli być z nami fizycznie, ale byli myślami, sercem, modlitwą. Czuliśmy waszą obecność i dobre intencje — i one także były dla nas źródłem siły.