Justin Bieber spowiada się ze swojej przeszłości. "Zacząłem brać ciężkie narkotyki i nadużywałem swoich związków"
Justin Bieber, kiedy był nastolatkiem, rozpoczął karierę muzyczną. Właśnie wtedy został zauważony przez Scootera Brauna. Szybko wypuścił pierwszy singiel, po nim debiutancki album. W kolejnych latach stał się jednym z popularniejszych muzyków na świecie.
03.09.2019 | aktual.: 03.09.2019 15:37
Justin Bieber spowiada się z przeszłości
O mrocznych kulisach swojej młodości, Justin Bieber niedawno opowiedział na Instagramie. Tam udostępnił oświadczenie, w którym przyznał, że jest przytłoczony życiem, zwłaszcza, że kiedy był dzieckiem, narzucono mu zbyt dużo obowiązków.
Muzyk przyznał, że mimo wszystkich pieniędzy, samochodów, ubrań i pochwał, nie czuł spełnienia. Wszystko przez "szaloną presję", którą wywierano na małym dziecku, pozostawionym samemu sobie w świecie dorosłych.
Zobacz także
Justin Bieber o narkotykach i nieudanych związkach
Jak przyznaje Bieber, w późniejszym czasie nie było lepiej. Kiedy miał 18 lat, chociaż nie potrafił odnaleźć się w świecie, jego konta wypełnione były milionami dolarów. Miał dostęp do tego, co chciał.
Na początku kariery, Bieber spotykał się z Seleną Gomez. Para zaczęła się umawiać pod koniec 2010 roku, ale rozstała się w 2012 roku. Następnie pogodzili się, ale znów zerwali ze sobą w 2015 roku. Jak podkreślał Biebier, w tym czasie jego życie zostało zepchnięte z właściwych torów:
Na szczęście jego życie powoli wraca do normalności. Wszystko dzięki "niezwykłym, normalnym ludziom, którzy go kochają". Piosenkarz przyznał, że jego małżeństwo z Hailey Baldwin, które miało miejsce rok temu, jest "najlepszym okresem w jego życiu".