Ciężarna Joanna Krupa pogrążyła się w żałobie. Gwiazda przekazała tragiczną wiadomość: "Moje serce jest złamane na setki kawałków"
Joanna Krupa nie tak dawno tryskała optymizmem na kanapie w studiu Dzień Dobry TVN, gdzie po raz pierwszy opowiadała o swojej ciąży i przygotowaniach do porodu. Gwiazda wkrótce urodzi pierwsze dziecko. Błogi czas w życiu modelki przerwała tragiczna wiadomość o śmierci jej wiernego towarzysza.
Krupa pogrążyła się niespodziewanie w głębokiej żałobie. Odszedł bowiem jej ukochany piesek rasy york o imieniu Rugby. O śmierci pupila gwiazda poinformowała internautów za pośrednictwem Instagrama:
Moje serce jest złamane na setki kawałków, a ja jestem tysiące mil stamtąd. Śpij w spokoju, mały aniołku Rugby. Czasem życie nie ma zbyt wiele sensu. Rzeczy, które kochamy, odchodzą – napisała w poście.
Odejście przyjaciela bez wątpienia niezwykle zasmuciło gwiazdę, dlatego też sympatycy Joanny szczerze wspierają ją w tych trudnych chwilach. Każdy, kto kiedyś stracił ukochane zwierzę, na pewno doskonale zdaje sobie sprawę, jak musi obecnie cierpieć zakochana w Rugbym właścicielka:
- Bardzo mi przykro, Pani Asiu. Niech biega szczęśliwy za tęczowym mostem
- Człowiek tak się przywiązuje do zwierząt; Wiem, co czujesz, kochana
Joanna jest znana światowej opinii publicznej jako niezwykle wrażliwa miłośniczka zwierząt. Seksbomba jest do nich ponoć niezwykle przywiązana i nie wyobraża sobie swego życia bez czworonożnych przyjaciół, o które troszczy się z wyjątkową dbałością. Gwiazda od lat angażuje się w pomoc czworonogom, wystąpiła nawet w kilku kontrowersyjnych kampaniach PETA. Na jednym z plakatów pokazała się nago, ściskając krzyż między udami, w tej samej sesji towarzyszył jej słodki Rugby.
Fotografia wywołała masę kontrowersji i sprowokowała do dyskusji nie tylko wielbicieli zwierząt. Krupa aktywnie wspiera fundacje niosące pomoc zwierzętom, swego czasu prowadziła również program Misja pies, w którym apelowała do Polaków o adopcję psów ze schronisk.