Jessica Ziółek broni Arkadiusza Milika! W ostrych słowach odniosła się do kibiców
Wszyscy wiedzą, że EURO to nie tylko sportowe rozgrywki, ale też ukochane piłkarzy, czyli WAGs. Śliczne wybranki serc sportowców z dnia na dzień zyskały ogromną popularność i musiały zmierzyć się z ogromem komplementów, ale też hejtu. Wie coś o tym Jessica Ziółek. Po tym jak jej chłopak Arkadiusz Milik podczas meczu z Ukrainą i Niemcami nie wykorzystał sytuacji na boisku, internauci wystosowali pretensje nie tylko do sportowca, ale także jego dziewczyny.
Karolina Stęclik
A ja chciałbym żebyś przestała chodzić na mecze bo Arka rozpraszasz. Sorry nie mam nic do ciebie, ale żeby to był twój ostatni mecz na trybunach
Tymczasem Jessica Ziółek postanowiła odpowiedzieć hejterom na łamach tabloidu. W rozmowie z Super Expressem stanęła w obronie Milika:
Internauci, którzy siedzą na kanapach, nigdy nie będą wiedzieli, ile pracy trzeba włożyć, żeby znaleźć się w tym miejscu, gdzie jest Arek! Niech komentują. Tylko to potrafią robić. Każdy sportowiec musi być silny, nie tylko fizycznie, ale też psychicznie. Musi być gotowy przyjąć ciosy, które będzie dostawać po każdym nieudanym meczu
Ma rację?
Przypomnijmy, że to właśnie Arkadiuszowi Milikowi zawdzięczamy gola w meczu z Irlandią Północną.