Nie żyje Jerzy Janeczek. Legendarny Witia Pawlak z "Samych swoich" zmarł nagle. Miał 77 lat
Jerzy Janeczek w 1968 roku spełnił swoje marzenie. Ukończył studia na wydziale aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi. Jak podkreślił w jednym z wywiadów, bardzo mu na tym zależało:
W X klasie nasz wychowawca dał nam ankietę do wypełnienia. Jedno z pytań brzmiało: Gdzie chciałbyś studiować? Nieopatrznie napisałem prawdę, że w szkole aktorskiej. On nie omieszkał tego skomentować, że się nie nadaję, oczywiście przekazał też to rodzicom. To zupełnie ich uspokoiło, że jednak aktorem nie będę. Ale ja się uparłem — komentował w Super Expressie.
Aktor przez wiele lat był związany ze sceną. Występował na deskach teatrów m.in. we Wrocławiu, Kaliszu oraz Warszawie. Popularność przyniosła mu rola Witii Pawlaka w Samych swoich, z którą był kojarzony do śmierci. W latach 90. zdecydował się wyjechać do Stanów Zjednoczonych. Nie planował tam zostać. Spotkał jednak swoją żonę, która sprawiła, że zmienił zdanie:
Wyjechałem do USA z jedną walizką, z kabaretem na tournée i do pracy. Przez 5 lat byłem zgorzkniały, sfrustrowany, no i ta nostalgia, niepewność. Nigdy nie chciałem zostać, ale spotkałem Milę, moją obecną żonę, która też była po przejściach. I tak pomyśleliśmy, że razem raźniej będzie nam iść przez życie.
Janeczek za oceanem próbował różnych zajęć. Rozwoził pizzę, sprzedawał książki telefoniczne, a także robił meble. Do Polski wrócił w 2007 roku. Na swoim koncie zapisał role w filmach takich jak m.in. Spadek oraz Kret. Ostatni raz na ekranie pojawił się w filmie Uległość.
Jerzy Janeczek nie żyje. Zmarł legendarny aktor polskiego kina
We wtorek media obiegły smutne wieści. Jerzy Janeczek nie żyje, o czym poinformował Związek Artystów Scen Polskich. Opublikowano jedno z ostatnich zdjęć aktora. W opisie przypomniano jego osiągnięcia:
Z żalem żegnamy zmarłego nagle JERZEGO JANECZKA, aktora, któremu największą popularność przyniosła rola Witi Pawlaka w trylogii Sylwestra Chęcińskiego 'Sami swoi', 'Nie ma mocnych' i 'Kochaj, albo rzuć'. Był absolwentem Wydziału Aktorskiego łódzkiej PWSTiF, którą ukończył w 1968 roku. Zadebiutował na deskach Teatru Współczesnego im. Wiercińskiego rolą Robotnika i Pana wykształconego w 'Róży' Stefana Żeromskiego, w reżyserii Andrzeja Witkowskiego.
https://www.facebook.com/zwiazekartystowscenpolskich/photos/a.260183914005198/4509132705776943/?type=3
Internauci nie przeszli obok wpisu obojętnie. W komentarzach składają kondolencje:
- O mamusiu, co za rok, a to dopiero połowa roku kogo jeszcze Pan powoła. Współczuję rodzinie i przyjaciołom tej bolesnej i niespodziewanej straty.
- Odchodzi stara dobra gwardia prawdziwych artystów przez duże A.
- Smutek ... miałem wielką przyjemność poznać osobiście Pana Jerzego.
Jerzy Janeczek miał 77 lat. Przyczyny śmierci nie zostały podane do publicznej wiadomości.