Jennifer Aniston pokazała drastyczne zdjęcie ze szpitala. Gwiazda apeluje do internautów
Jennifer Aniston zadebiutowała rolą w filmie Karzeł, ale prawdziwą popularność przyniosła jej rola Rachel Green w serialu Przyjaciele. Nie bez znaczenia dla jej rozpoznawalności był wieloletni związek z Bradem Pittem. Przez wiele lat byli uznawani za idealne małżeństwo w Hollywood. Jednak 5 lat po ślubie ogłosili separację. W rozmowie z Oprah Winfrey gwiazda zasugerowała, że ludzie mieli obsesję na punkcie perfekcyjnego popularnego małżeństwa, a oni tego nie unieśli.
20.07.2020 | aktual.: 20.07.2020 14:59
Jennifer w 2015 roku poślubiła aktora Justina Therouxa, ale trzy lata później znów ogłosiła separację.
Dramatyczny apel Jennifer Aniston
Dziś jednak bardziej niż życie uczuciowe martwi ją stan świata w związku z koronawirusem. Aktorkę przygnębia fakt, że ludzie zaczęli odpuszczać, przestają nosić maseczki i zachowywać dystans, a wirus wciąż krąży. Na dowód Aniston na swoim Instagramie zamieściła zdjęcie umierającego przyjaciela, który właśnie walczy z Covid-19. Jennifer czuwa przy nim z przyjaciółką Courteney Cox. Do fotografii dołączyła dramatyczny apel:
Pod zdjęciem człowieka podłączonego do respiratora gwiazda dodała także informację, że nie możemy być tak naiwni, myśląc, że uda nam się koronawirusa przechytrzyć. Jeśli chcemy, żeby to, co się dzieje skończyło się raz na zawsze, sami musimy o to zadbać. Do swojego apelu aktorka dołączyła hasztag: #wearadamnmask (Noś maseczkę).
W poprzednim wpisie aktorka dobitnie wyjaśniła, dlaczego powinniśmy nosić maseczki:
My wspieramy apel gwiazdy!