Jarosław Kret wraca do sądu z Beatą Tadlą. "Jeszcze się spotkamy"
Ze wszystkich kobiet, z którymi Jarosław Kret wiązała romantyczna relacja, Beata Tadla pozostaje tą najmocniej zapamiętaną. Nieformalny związek dwójki telewizyjnych osobistości o ogólnopolskiej sławie budził mnóstwo zainteresowania w latach 2013 - 2018. Koniec końców jednak miłość wyparowała, a wraz z tym przyszły sprawy sądowe. Pogodynek nie zamierza ustąpić i kontynuuje batalię z byłą partnerką.
05.12.2023 08:13
Jarosław Kret pozwał Tadlę
W zeszłym roku spotkali się w sądzie za sprawą pozwu wystosowanego przez Kreta. Poszło o pieniądze, które zainwestował miał w ich wspólną willę w Wawrze. Oczekuje zwrotu niemałej sumy, bo aż 156 tys. zł. Do tej pory jednak nie udało mu się jeszcze wynegocjować orzeczenia sądu na swoją korzyść.
Wszystko wskazuje jednak na to, że nie odpuści. W rozmowie z portalem ShowNews przyznał wprost, że czeka go powrót do sądu. Nie wyjaśnił jednak, czy powodem jest to samo, co w przypadku wcześniejszych rozpraw.
Pogodynek poświęca czas dla syna
Jak podkreślił, bardzo dużo uwagi swojemu synowi, 13-letniemu Franciszkowi. Małgorzatę Kosturkiewicz, matkę Franka, pogodynek zostawił tuż przed porodem. Teraz jednak stara się zapewnić swojemu potomkowi godne życie:
Czy Jarosław Kret znalazł sobie już nową miłość? W rozmowie z ShowNews odpowiedział lakonicznie, że nie ma na to teraz czasu.