Jarosław Bieniuk straci fortunę przez fałszywe zarzuty? Specjalista od marketingu nie ma wątpliwości
W zeszłym tygodniu Polską wstrząsnęły doniesienia o aresztowaniu Jarosława Bieniuka. Partner Anny Przybylskiej, troskliwy ojciec trójki uroczych dzieci i niezwykle popularny bywalec salonów został oskarżony o przestępstwo na tle seksualnym. W jego obronie stanęli między innymi Natalia Siwiec czy Marcin Dubieniecki. Rzekoma ofiara, Sylwia S. szybko zaczęła tracić grunt pod nogami i na razie wszystko wskazuje na to, że oskarżenia były sfabrykowane. Ale co z wizerunkiem piłkarza?
20.04.2019 | aktual.: 20.04.2019 21:55
Czy Bieniuk powinien martwić się o utratę kontaktów?
Mam wrażenie, że opinia publiczna jest teraz po stronie Bieniuka, a do tego jego prawnicy bardzo umiejętnie rozgrywają sprawę. Moim zdaniem w najbliższym czasie może nastąpić lekkie tąpnięcie i mogą pojawić się delikatne rysy na wizerunku piłkarza. Najbardziej kluczowe będą dla niego najbliższe tygodnie, to, jak ta sprawa się potoczy. Czy uda się coś Bieniukowi więcej udowodnić? Według mnie branża reklamowa przygląda się bardzo uważnie tej sytuacji. Nie zauważam jednak z jej strony zdecydowanych ruchów. Pamiętajmy jednak, że sytuacja jest rozwojowa, trzeba ją obserwować, bo wszystko może się wkrótce zmienić – skwitował Filip Mecner w rozmowie z Faktem
Biorąc pod uwagę fakt, że nikt od początku nie wierzył w zarzuty stawiane piłkarzowi, bardzo prawdopodobnym jest, że sprawa rozejdzie się po kościach, a Jarosław nie będzie cierpiał po jej zakończeniu.
Kibicujecie mu?
Zobacz także
