NewsySiostra Britney odpowiada na krytykę ze strony gwiazdy. Ujawniła treść prywatnych SMS-ów

Siostra Britney odpowiada na krytykę ze strony gwiazdy. Ujawniła treść prywatnych SMS‑ów

Britney Spears toczy walkę z Jamie Lynn Spears
Britney Spears toczy walkę z Jamie Lynn Spears
07.11.2021 16:30, aktualizacja: 07.11.2021 21:03

Britney Spears, topowa amerykańska wokalistka pop, w 2007 roku przeszła poważne załamanie nerwowe. Jej rodzina ograniczyła jej wówczas wolność. Kuratorem gwiazdorki został jej ojciec –Jamie Spears. Britney była w tym czasie izolowania od społeczeństwa. Nie miała prawa do korzystania z internetu i nawet posiadania telefonu komórkowego. Od kilku miesięcy celebrytka toczy walkę o uwolnienie się spod opieki.

Kuratela robi mi o wiele więcej krzywdy niż dobra. Nie wiedziałam, że mogę złożyć petycję o zakończenie kurateli. Mój prawnik informował mnie, że nie mogę nikomu publicznie dać znać, co mi robiono. Nie powinnam być pod kuratelą. Jeśli mogę pracować i zarabiać na siebie i innych – to nie ma sensu. Prawo musi się zmienić – mówiła kilka miesięcy temu.

Winą za całą sytuację obarcza oczywiście członków swojej najbliższej rodziny.

Czuję, że wszyscy zwrócili się przeciwko mnie. Czuję się tyranizowana, opuszczona i samotna. Boję się ludzi. Nie ufam ludziom przez to, co przeszłam. Nie jest w porządku zmuszać mnie do robienia czegoś, czego nie chcę robić. Nie zrobiłam nic, by zasłużyć na takie traktowanie. Naprawdę wierzę, że ta kuratela jest nadużyciem. Nie czuję się tak, jakbym mogła żyć pełnią życia – wyznała.

Odniosła już przy tym pierwsze sukcesy. Jamie zrezygnował z bycia jej kuratorem. Nie jest to jednak pełne zwycięstwo, ponieważ dalej ma ona nowego kuratora. Nie przestaje też wojować z innymi członkami klanu. Ostatnio wypuściła kilka wpisów wymierzonych w swoją matkę – Lynne Spears. Napisała:

Mój ojciec mógł mnie ubezwłasnowolnić 13 lat temu, ale ludzie nie wiedzą, że to moja matka podsunęła mu ten pomysł. Nigdy nie odzyskam tych lat. Po cichu zrujnowała mi życie. (...) Dobrze wiesz, co zrobiłaś. Mój ojciec nie jest na tyle mądry, żeby kiedykolwiek wpaść na pomysł kurateli. Ale dziś wieczorem będę się uśmiechać, bo wiem, że mam przed sobą nowe życie.

Krucjata przeciwko rodzinie nie podoba się już nawet jej młodszej siostrze – Jamie Lynn Spears.

Jamie Lynn Spears krytykuje siostrę. Dlaczego?

Dotychczas Jamie Lynn popierała walkę Britney o wyzwolenie spod kurateli. Mówiła:

Jestem bardzo dumna, że poprosiła o nowego prawnika, tak jak radziłam jej wiele lat temu – nie publicznie, a w prywatnych SMS-ach dwóch sióstr. Jestem bardzo dumna, że wykonała ten krok. Jeśli kuratela zostanie zdjęta, a ona zechce polecieć na Marsa, czy zrobić cokolwiek innego, by być szczęśliwą, to popieram to w stu procentach, bo kocham i wspieram moją siostrę i zawsze będę, dopóki tylko będzie szczęśliwa. Módlmy się więc. To wszystko.

Ostatnie poczynania Britney wydały się jej jednak zbyt ekstremalne.

Kocha swoją siostrę, ale chce, żeby Britney przestała szerzyć nienawiść. Nie zamierza po prostu siedzieć z założonymi rękami i to znosić – przekazał informator z kręgu rodziny.

Jamie Lynn ma mieć dość tego, że Britney oskarża ją o zdradę i uważa wszystkich członków rodziny za "pijawki", które zasługują na pójście do więzienia.

Czy Britney faktycznie zagalopowała się w swojej krucjacie przeciwko najbliższym?

Sprawę na bieżąco relacjonuje profil Britney Spears Polska na Instagramie. Ich najnowszą relację możecie zobaczyć poniżej. Zachęcamy do zapoznania się z nią.

W galerii zamieszczamy więcej zdęć Jamie Lynn i Britney.

  • Jamie Lynn Spears - kontrowersyjny post
  • Jamie Lynn Spears na wakacjach
  • Britney Spears i Jamie Lynn Spears
  • Britney Spears
  • Britney Spears
  • Britney Spears
  • Jamie Lynn Spears - kontrowersyjny post
  • Britney Spears i Jamie Lynn Spears
  • Jamie Lynn Spears na wakacjach
  • Britney Spears - Halloween 2021
  • Britney Spears
  • Britney Spears i Jamie Lynn Spears
  • Jamie Lynn Spears na wakacjach
  • Britney Spears
  • Britney Spears
[1/15] Jamie Lynn Spears - kontrowersyjny post
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także