Rogalska pochwaliła się SMS‑em od Wojciechowskiej. Jak miło! Ale i tak nikt nie przebił niespodzianki jej sąsiadek
Marzena Rogalska pod koniec lutego ogłosiła, że odchodzi z TVP. Dwa tygodnie po rezygnacji z pracy w Telewizji Publicznej udzieliła wywiadu Beacie Sadowskiej. Dziennikarki przyjaźnią się od dawna. Poznały się lata temu na planie programu Miasto kobiet w TVN Style. Od tamtego czasu ich relacja mocno wykracza poza sferę zawodową.
Rogalska zwierzyła się Sadowskiej, a przy okazji tysiącom widzów, którzy uczestniczyli w transmisji na żywo na Instagramie, że choć decyzja, którą niedawno podjęła, nie była łatwa, a z TVP była związana aż 12 lat, nie ukrywała, że czuje się świetnie po tym kroku.
Najbardziej jednak wzruszyły ją w tym całym szaleństwie, jak to określiła, słowa wsparcia, które płyną do niej do tej pory.
Marzena Rogalska dostała SMS-a od Martyny Wojciechowskiej
Marzena Rogalska wyznała, że odejście z telewizji nie było tak do końca decyzja spontaniczną. Narastało w niej poczucie, że tak właśnie powinna zrobić. Kiedy już podjęła tę decyzję i napisała oświadczenie, że to koniec współpracy, czuła spokój. Kiedy wszystko wyszło na jaw, to to, co się zaczęło wokół niej dziać, przerosło jej oczekiwania.
Otrzymała mnóstwo wsparcia. Słowa otuchy płyną z każdej strony. Niespodziewanie SMS-a do Rogalskiej wysłała Martyna Wojciechowska:
Sadowska przypomniała także, że Paulina Młynarska dowcipnie życzyła powodzenia Rogalskiej, mimo że wcześniej nie zawsze się ze sobą zgadzały:
Niespodziewane wsparcie okazały także sąsiadki Rogalskiej:
Postawa pań z sąsiedztwa wzruszyła nie tylko Marzenę Rogalską, ale także jej partnera:
Na zakończenie wyznała, że swoje odejście świętuje do dziś. Wcześniej zdradziła, jak wyglądała jej ostatnia rozmowa z Tomaszem Kammelem przed odejściem z TVP, tuż przed tym, jak zablokowali się na Instagramie.